Jan Przemyłski

Koalicja Obywatelska nie może się pogodzić z przegraną jej kandydata w wyborach prezydenckich i wbrew wcześniejszym zapewnieniom jej polityków już oficjalnie domaga się powtórzenia głosowania. Sztabowcy Rafała Trzaskowskiego w proteście złożonym do Sądu Najwyższego zarzucają m.in. niekonstytucyjny termin głosowania, a także zaangażowanie rządu w kampanię prezydenta Andrzeja Dudy.

Kandydat „dubler” Koalicji Obywatelskiej najprawdopodobniej nie weźmie udziału w debacie prezydenckiej organizowanej przez Telewizję Polską w Końskich. Na miejsce dotarli jednak aktywiści związani z dzisiejszą opozycją, którzy próbują zakłócić wydarzenie i uprzykrzyć życie mieszkańcom miejscowości w woj. świętokrzyskim.

Belgia, Grecja, Niemcy czy Francja już zapowiedziały, że od połowy czerwca rezygnują z zakazów przekraczania granic przez turystów i otwierają swoje kraje dla odwiedzających. Jednak w kilku państwach pewne rygory zostaną nadal utrzymane. Portal Niezalezna.pl poprosił o krótki komentarz w tej sprawie wiceszefa MSZ Marcina Przydacza.

Portal Niezależna.pl dotarł do informacji, z których wynika, że także w Wałbrzychu działacze i politycy związani z Platformą Obywatelską wbrew obowiązującemu prawu zbierają podpisy pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego. Sytuacja ma miejsce w jednej z tamtejszych klinik stomatologicznych, której właścicielem jest syn radnego miejskiego z ramienia PO, Jacka Szwajgiera. Ponadto, w mieście wywieszane są banery reklamujące Rafała Trzaskowskiego!