Pod koniec września Gronkiewicz-Waltz mówiła dziennikarzom, że oferty na przeprowadzenie audytu złożyło siedem firm i trwają w tej sprawie rozmowy.
Będzie prowadzony dialog, chcemy żeby one jak najszybciej przystąpiły do pracy, bo to leży w naszym interesie faktycznym i wizerunkowym, żeby jak najszybciej ten audyt był
– podkreślała HGW.
Dodawała też, że rozmowy są prowadzone przez komisję, której przewodniczy wiceprezydent stolicy Witold Pahl.
Nie wiem, czy to będą cztery tygodnie, czy może kilka, to może być i osiem tygodni. Chciałabym, żeby to nie przekraczało za dużo
– mówiła we wrześniu.
Również Witold Pahl twierdził – też we wrześniu – że stołeczny urząd miasta chce skorzystać z jak najszybszej procedury wyboru audytorów.Na początku listopada okazało się, że Gronkiewicz-Waltz i jej nowemu zastępcy już się tak do audytu nie spieszy. Jak dowiedzieli się dziennikarze radia RMF FM, stołeczny ratusz unieważnił przetarg na przeprowadzenie audytu nieruchomości w stolicy. Rozgłośnia podała, że na realizację wartego 800 tys. zamówienia zgłoszono tylko jedną ofertę.
Połączone trzy kancelarie prawne proponowały zbadanie reprywatyzacji – nie 100, ale 200 nieruchomości – w terminie o 10 dni krótszym niż wymagany i za cenę kilkadziesiąt tysięcy niższą, niż gotów był zapłacić ratusz
– poinformowało RMF FM.
Jednak z powodów formalnych ratuszowi urzędnicy zdecydowali o odrzuceniu tej oferty…