KODziarz zakończył protest głodowy pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Na nagraniu dostępnym w sieci podaje, że jego głodówka trwała 39 dni. Podziękował sympatykom, politykom oraz tym, którzy „przesyłali im zupę i jedzenie”. Chwilę wcześniej mówił o głodówce… Internauci mają ubaw. „Towarzysz Miszk Andrzej zakończył swój protest grubszy niż jak go rozpoczął. W specjalnym oświadczeniu dziękuje wszystkim, którzy podczas tej głodówki zaopatrywali go w zupę i jedzenie” – napisał na Facebooku jeden z nich.
Andrzej Miszk, to jeden z
wyrzuconych przez Mateusza Kijowskiego z KODu. Z powodów zdrowotnych przerwał głodówkę pod KPRM. Protestował tam przeciw rządom PiS.
Jednym z jego celów było wymuszenie na premier Szydło „opublikowanie wyroku TK z 9 marca”.
Dzisiaj, czyli 24 kwietnia zakończyłem po 39 dniach protest głodowy pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Bezpośrednim powodem była konsultacja z lekarzami, którzy z niepokojem dostrzegli symptomy pogarszania się mojego stanu zdrowia i stanowczo odradzali kontynuację głodówki w kolejnym tygodniu. Konsultowałem się też z moim kierownikiem duchowym, który na podstawie diagnozy lekarskiej dał mi podobną radę. Wziąłem pod uwagę te wszystkie rady i podjąłem autonomiczną, zupełnie samodzielną decyzję
- mówił w oświadczeniu.
Internauci wsłuchali się w film, jaki Miszk zamieścił w internecie.
KODziarz podziękował również za dostawy zup i jedzenia. Zostało to obśmiane przez internautów.
Opisano już jak będzie wyglądał pierwszy tydzień Miszka po „głodówce”.
Źródło: youtube.com,niezalezna.pl,facebook.com
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg
Wczytuję ocenę...