Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce dowodzi, iż mecenas Dubois w latach 2001-2003 utrudniał śledztwo prowadzone w sprawie gangsterów z grupy pruszkowskiej, z którymi miał uzgadniać linię obrony, zanim formalnie został ich adwokatem. Zdaniem prokuratury, obrońca dopiero wtedy ma prawo reprezentować przestępcę, gdy ten ma postawione formalne zarzuty, a adwokat dysponuje jego pisemnym pełnomocnictwem. Według prokuratury, Dubois miał też przekazać poszukiwanemu gangsterowi kopie akt śledztwa, uzyskane przez niego jako obrońcę w innej sprawie.
Głównym dowodem prokuratury są zeznania jednego z członków grupy, Jacka R., który miał otrzymywać informacje od oskarżonego adwokata. Według prokuratury informacji tych R. nie mógł uzyskać w inny sposób - na przykład, z medialnych relacji procesu tzw. starego zarządu grupy pruszkowskiej. Prokurator wskazywał, że w protokołach z rozpraw tamtego procesu nie odnotowano obecności na sali dziennikarzy.
Przypomnijmy, iż Jacek Dubois (junior) wraz z Aleksandrem Pociejem są wspólnikami znanej i drogiej warszawskiej Kancelarii Adwokackiej „Pociej, Dubois i Wspólnicy”. Od 2006 r. reprezentuje ona Platformę Obywatelską przed sądami. Pociej i Dubois reprezentowali m.in byłą posłankę PO Beatę Sawicką oskarżoną o korupcję.
Ojciec wspólnika Debois, Aleksandra Pocieja, Władysław August, według dokumentów IPN został zarejestrowany jako tajny współpracownik służb specjalnych PRL. O tym szczegółowo pisała wcześniej Gazeta Polska.
Reklama