Łuski/naboje znaleziono w takim miejscu, skąd bardzo dobrze widać barykady oraz obóz demonstrantów na ulicy Hruszewskiego. Opozycja jest przekonana, że na dachu Domu Ukraińskiego ulokowali się snajperzy snajperzy strzelający do ludzi.
- Pytanie – czy oni strzelali w nas na Hruszewskiego, czy nie – już nie jest aktualne. Trudno przekonywać, że ktoś szedł i przypadkowo wypadło mu tyle naboi – oświadczyli byli weterani wojny sowiecko-afgańskiej.
MSW Ukrainy nie komentuje tego znaleziska.
W nocy z 25 na 26 stycznia demonstranci z ulicy Hruszewskiego otrzymali informację, że w Domu Ukraińskim (położonym blisko miejsca demonstracji kijowskim centrum wystawowy) znajdują się milicjanci. W obawie przed uderzeniem z tyłu, demonstranci zablokowali dom i zaczęli szturm.
Więcej o snajperach w Kijowie i obecności rosyjskich służb specjalnych na Ukrainie w jutrzejszym numerze „GPC”