Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Bartosz Bartczak,
05.12.2022 14:00

Chińskiego świata nie będzie?

Oficjalnie Chiny i USA ze sobą mocno rywalizują. Cała rzesza geopolityków przekonuje, że poważny konflikt Pekinu z Waszyngtonem jest nieunikniony. Ale po każdym podniesieniu temperatury między dwoma mocarstwami ona zaraz opada.

Napięcia na linii Chiny – Ameryka studzi nie tyle handel, bo nawet państwa handlujące potrafiły rozpocząć wojnę. Chodzi o realne ambicje Chin oraz ich możliwości. Nie widać, by Chińczycy przejawiali ambicję dominacji nad światem. Nie wysyłają swoich wojsk za granicę, nie tworzą formalnych sojuszy, nawet nie starają się eksportować żadnej ideologii. Chińskie władze chcą po prostu swoją autorytarną władzę utrzymać. W polityce zagranicznej interesują je raczej tylko handel i zapobieganie „upadkom” reżimów takich jak ich własny. Chiny nie będą więc szły na wojnę z USA o nowe, chińskie „urządzenie świata”.