Co z zabijaniem dzieci z zespołem Downa? Dla Lubnauer to "TYLKO" jedna czwarta przypadków

Główna część wczorajszej demonstracji na rzecz zabijania nienarodzonych dzieci odbyła się w Warszawie. Ubrani na czarno ludzie, wśród których znaleźć można było przedstawicieli parlamentarnej opozycji, protestowali przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Na marszu pojawiła się też przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Polityk została zapytana przez reportera TVP Info, czy popiera abortowanie dzieci z zespołem Downa.

- Dzieci z zespołem Downa to tylko jedna czwarta przypadków aborcji z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu. Bardzo często są to uszkodzenia, które uniemożliwiają życie poza łonem matki, co oznacza jednoznacznie śmierć w męczarniach - wypaliła Lubnauer.

O tym, że popiera prawo do aborcji, Lubnauer poinformowała również na swoim Twitterze.

- Prawa kobiet to podstawowe prawa człowieka, to prawo do wolnego wyboru i stanowienia o sobie. Dlatego warto o nie walczyć i nie dać nikomu ich ograniczać. Kościół nie będzie decydował za nas! - napisała.

Za to ani słowem szefowa Nowoczesnej nie wspomniała, że podstawowym prawem człowieka, jest prawo do życia.

Byli też tacy uczestnicy manifestacji, którzy twierdzili, że nie są za prawem do zabijania, ale są za... aborcją.

 

 

Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#zespół Downa #aborcja #Czarny Piątek #Katarzyna Lubnauer