Z ustaleń serwisu Wirtualnemedia.pl wynika, że z pracą musiały się pożegnać wieloletnie reporterki stacji Joanna Komolka i Aleksandra Chalimoniuk, które ostatnio pracowały przy programie „Czarno na białym”. Ponadto TVN24 zwalnia grupę reasercherów odpowiedzialnych za program „Polska i świat".
Choć rzecznik prasowy grupy TVN zapewnia, że reasercherzy nie są dla stacji najważniejszą grupą pracowników, to właśnie oni przejęli obowiązki zlikwidowanej niedawno sekcji dokumentacji i analiz.
To nie jedyne cięcia w TVN24. Okazuje się, że obniżone zostały stawki za materiały dla reporterów i zredukowano nawet budżet na prenumeratę gazet oraz wyjazdy służbowe.
Najbardziej niezadowoleni ze zmian w stacji są operatorzy, którzy stanęli w obliczu nowego systemu organizacji pracy. Okazuje się, że proponowany przez stację system jest dla operatorów bardzo niekorzystny. Zamiast standardowych 8-godzinnych dyżurów, wprowadzono zasadę, zgodnie z którą operator zmuszony jest przez cały dzień czekać na telefon od producenta, który w każdej chwili może go wezwać do pracy. Operatorzy będą rozliczani w systemie jednogodzinnym, a jeśli sygnał od producenta nie nadejdzie, operator nic nie zarobi.
