Po naszym sobotnim artykule pt. „Kontrwywiad wojskowy pod lupą prokuratury” na temat spotkania towarzyskiego w gmachu zarządu SKW rzecznik kontrwywiadu wysłał do mediów specjalny komunikat. Podważa w nim informacje podane przez „Codzienną”, zaprzeczając jakoby w biurze Zarządu Kontrwywiadu została urządzona impreza, w której brały udział osoby prywatne nieposiadające uprawnień, by przebywać w gmachu, gdzie przechowywane są ściśle tajne dokumenty.
„W dniu 15 lutego br. na terenie Służby Kontrwywiadu Wojskowego odbyła się uroczysta zbiórka funkcjonariuszy jednego z Zarządów związana z poświęceniem i oddaniem do użytku nowo wyremontowanych pomieszczeń” – napisano w komunikacie. Co istotne, dzień wcześniej „GPC” nie otrzymała odpowiedzi na swoje pytanie wysłane do SKW.
Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła nie tylko śledztwo – o którym pisaliśmy – w sprawie „spotkania towarzyskiego”, ale także w sprawie poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza SK.
– Wydane zostało postanowienie o wszczęciu śledztwa w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza SKW poprzez poświadczenie nieprawdy w udzielonej odpowiedzi na interpelację poselską – poinformował prokurator Ryszard Rogatko.
Chodzi o odpowiedź na interpelację posła Marka Opioły, który pytał o prywatną imprezę w SKW. Odpowiedziano, że była to właśnie… uroczysta zbiórka.
Więcej na temat imprezy w tajnym budynku Zarządu Kontrwywiadu można przeczytać TUTAJ
