Miłośnik nazistów na listach Tuska » czytaj więcej w Gazecie Polskiej! Więcej »

Cugowscy: Nasze żony nie chodzą na czarne protesty. WYWIAD

Krzysztof, Piotr i Wojciech Cugowscy właśnie promują pierwsze wspólne wydawnictwo pt. „Zaklęty krąg”. Dziś grają w warszawskim Teatrze Roma, jutro wystąpią w Bydgoszczy.

mat. pras.

Krzysztof, Piotr i Wojciech Cugowscy właśnie promują pierwsze wspólne wydawnictwo pt. „Zaklęty krąg”. Dziś grają w warszawskim Teatrze Roma, jutro wystąpią w Bydgoszczy. Na pytanie o to, jak łączą trasę koncertową z życiem prywatnym, bez wahania odpowiadają: mamy wspaniałe żony, które zamiast chodzić na czarne protesty, trzymają wszystko w ryzach. Z Krzysztofem i Piotrem Cugowskimi w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” rozmawia Magdalena Jakoniuk.

Wspólnie z Wojciechem tworzycie trio. Kto w nim rządzi? Obowiązuje zasada starszeństwa czy większości?

Piotr Cugowski: W zespole  stoimy na froncie wszyscy trzej: na koncerty przychodzą zarówno fani  taty, jak i nasi sympatycy. Na szczęście jest nas trzech, więc przy głosowaniu – jakby co –  jest dwóch na jednego.

Krzysztof Cugowski: Nie ma mowy o tym, by ktoś dominował. Oczywiście przy piosenkach i nagrywaniu dzielimy się rolami, każdy ma inny odcinek pracy do wykonania, płyta jest bardzo eklektyczna.  Choć proporcje układają się różnie, każdy z nas ma swoją działkę, za którą jest odpowiedzialny.

PC: Wszyscy gramy do jednej bramki.

A jak odbieracie obecną sytuację w Polsce? Wiele środowisk, również artystycznych, nie może pogodzić się ze zmianą władzy. Nie ulega wątpliwości, że żyjemy w silnie spolaryzowanym społeczeństwie.

KC: Znam wielu ludzi z branży nie tylko muzycznej, lecz także aktorskiej. 80 procent tych osób nie ma żadnych poglądów politycznych. Oni chcą żyć wygodnie, bez żadnych zobowiązań, a żyjąc w pewnej enklawie, nie wszystko rozumieją. Mam wrażenie, że te najbardziej agresywne skupiska ludzi przeciwnych obecnej władzy znajdują się głównie  w największych miastach. Oni nie wiedzą, w jakim kraju żyją, mało wyjeżdżają na prowincję. Im się wydaje, że Polska wygląda jak Warszawa.

To na koniec pytanie osobiste – jak łączycie Panowie promocję „Zaklętego kręgu” z obowiązkami rodzinnymi?

KC: Trasa koncertowa to rzeczywiście dużo pracy. W środę 15 marca gramy w Warszawie, dzień później w  Bydgoszczy,  potem we Włocławku. Dopiero pod koniec kwietnia kończymy ten etap trasy koncertem w Kielcach. Staramy się organizować promocję albumu, dzieląc ją na kilka takich wysepek koncertowych. Ostatnia z nich jest w listopadzie i grudniu, kiedy zagramy w Lublinie, Katowicach i Gdańsku. 
 
PC: A jak łączymy to z obowiązkami rodzinnymi? Mamy wspaniałe żony, które wszystko utrzymują w ryzach. (śmiech)
 
KC: Na czarne protesty nie chodzą, więc poszczęściło się nam. (śmiech) 


Całość rozmowy z Krzysztofem i Piotrem Cugowskimi ukazała się w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Gazeta Polska #bracia #budka suflera #czarne protesty #zaklęty krąg #cugowscy

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Magdalena Jakoniuk
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo