Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

PJN połakomił się na cudze

Najpierw była kompromitacja z kodami, teraz są zarzuty o przywłaszczenie cudzej własności.

Autor:

Najpierw była kompromitacja z kodami, teraz są zarzuty o przywłaszczenie cudzej własności. Graficy oskarżają PJN, że na swojej stronie internetowej wykorzystał zastrzeżoną czcionkę.

Zarzuty wobec ugrupowania kierowanego przez Joannę Kluzik-Rostkowską wysuwają członkowie Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, którzy zwracają uwagę, że PJN na swojej stronie internetowej wykorzystali czcionkę zastrzeżoną dla empików – pisze portal gazeta.pl.

- Ktoś, jeszcze nie wiem kto, zrobił stronę internetową partii PJN. Nie wiem, czy za pieniądze, czy dla chwały, ale pracy musiał poświęcić sporo, na pewno więcej niż godzinę. Nie podpisał się, ale zostawił wielki podpis: "kradnę" - napisał na stronie STGU Łukasz Dziedzic, który tę czcionkę stworzył dla sieci sklepów empik. - Idioty nie zaniepokoił fakt, że font nazywał się "empik Pro". Nikt, oprócz empiku nie może legalnie go używać.

Kluzik-Rostkowska twierdzi, że stronę tworzył Adam Bielan i on powinien się tłumaczyć. Portal Niezalezna.pl skontaktował się więc z politykiem niedawno wyrzuconym z PJN.
- Nie ja tworzyłem stronę internetową. I nie mam z nią nic wspólnego. Dlatego trudno, abym komentował zarzuty dotyczące wykorzystania zastrzeżonej czcionki – powiedział nam Adam Bielan.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu PJN był obiektem kpin, gdy okazało się, że nie ma kodów dostępów do własnej strony internetowej.

Autor:

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane