- Moi Drodzy, właśnie zakończyłam 23-letnią współpracę z Telewizją Polską. Postaram się Państwa nie zawieźć i nadal kontynuować moją misję, zadawać pytania zawsze w Waszym imieniu - napis
Osińska w ostatnim czasie zasłynęła historią wywiadu z byłą prezydentową, Anną Komorowską. Na nagraniu pokazującym rozmowę między paniami "poza kamerą", do którego dotarł portal niezalezna.pl, każdy mógł obejrzeć jak prowadząca program "Minęła dwudziesta" TVP Info, w trakcie spotkania z Anną Komorowską prosi ją o akceptację pomysłu na kolejne nagranie. Zapewnia, że ocenzuruje, co potrzeba, i chwali żonę prezydenta Komorowskiego.
- Moi Drodzy, właśnie zakończyłam 23-letnią współpracę z Telewizją Polską. Z wielkim żalem rozstaję się z firmą, ale nie z dziennikarstwem... Dziękuję za uwagę moim wiernym Widzom, którzy wspierali mnie nie tylko dobrym słowem, ale również przez potrzebną w tej pracy krytykę.
Postaram się Państwa nie zawieść i nadal kontynuować moją misję, zadawać pytania zawsze w Waszym imieniu. Dziękuję również wszystkim moim nauczycielom zawodu i kolegom, którzy byli - tak prawdziwie po ludzku. W końcu dziękuję wszystkim mi nieprzychylnym. Bez bólu i rozczarowania nie ma doświadczenia i profesjonalizmu. Bez zła nie ma dobra. Pozostaję z wielkim szacunkiem i nadzieją. Do zobaczenia! - napisała Joanna Osińska.
- Pani minister słuchała. Tu bym chciała, żeby pani minister ocenzurowała - mówi Anna Komorowska
Redaktor Osińska: - Dobrze, już cenzurujemy. Ja słuchałam, więc wydawało mi się, że wszystko było dobrze. Bardzo ładnie o tej atmosferze...