- Piszą, że jestem pupilkiem władzy. Jakiej władzy? Przez 24 lata?! - stwierdził Owsiak. I on nie żartował, on tak na poważnie pytał.
Poza tym, cytując wypowiedź Owsiaka, portal tokfm.pl napisał: „Od dawna jest on antybohaterem dla prawicowych mediów, którzy powtarzają zarzuty rozpowszechniane m.in. przez znanego blogera. Matka Kurka został skazany za znieważenie Owsiaka”.
Tymczasem blogerowi chodziło przede wszystkim o rozliczenia za organizację finałów WOŚP i informacje o finansach fundacji. W tym wątku sąd przyznał mu rację (czytaj tekst: Uzasadnienie wyroku miażdży Owsiaka. Sąd potwierdza fakty podane przez blogera)
- mówił dziś Owsiak na antenie Radia Zet.- My jesteśmy gotowi pokazać papiery. Zwracaliśmy się do sądu przeciwko temu blogerowi, który jest oszczercą. Prosimy o audytowanie naszej firmy przez audytorów zawodowych, a nie przez blogera, który się na tym nie zna. My pokazywaliśmy te dokumenty
Przy okazji szef WOŚP obraził - w swoim stylu - księdza Jacka Międlara z Wrocławia za ten wpis na Twitterze:
– odpowiedział Jerzy Owsiak.Księdza może dotknąć tylko geriatria i wtedy, daj Boże, żeby się położył na naszym łóżku, żeby było mu wygodnie, bo będziemy zbierali na geriatrię
„Nie zauważył, że kapłan, który jest przeciwny inicjatywie z czerwonym serduszkiem to człowiek młody, który dopiero w 2015 roku przyjął święcenia. Owsiak nie spodziewał się chyba, że polska wykształcona młodzież, może tak radykalnie negatywnie podchodzić do jego wspaniałej inicjatywy. Sądzi pewnie, że jedyni przeciwnicy WOŚP-u to starzy, zrzędzący, średniowieczni księża” - czytamy na areopagblog.wordpress.com.
Warto przy okazji przytoczyć materiał Doroty Kani sprzed roku: Resortowe układy Owsiaka.
Zachęcamy do sięgnięcia po najnowszą „Gazetę Polską”, w której przeczytać można m.in. tekst „Kochanek władzy”.