Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

​Jurek Owsiak, łapówka i zdany egzamin

Jerzy Owsiak w rozmowie z dwutygodnikiem „Viva” opowiadał o swojej przeszłości.

Autor: mg

Jerzy Owsiak w rozmowie z dwutygodnikiem „Viva” opowiadał o swojej przeszłości. Założyciel i prezes  Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wspominał, że jako nastolatek miał problemy w szkole, powtarzał klasę w szkole średniej. „Przyznał także, że maturę z matematyki zdał dzięki "łapówce", którą wręczył swojej nauczycielce” – pisze fakt.pl.
 
Szef WOŚP w wywiadzie mówił o „zmaganiach z zarzutami niektórych polityków i publicystów”. Opowiadał o swojej młodości, fascynacji amerykańskimi hippisami. Jednocześnie zaznaczył, że w tym okresie miał kłopoty w szkole.

Kiedy po podstawówce poszedłem do szkoły średniej, tam już szło mi jak po grudzie, bo interesowałem się wszystkim, tylko nie nauką. Słyszałem już o amerykański Woodstock, o hippisach, to mnie pociągało. Powtarzałem jeden rok, ale jakoś szkołę skończyłem

– opowiadał.

Przyznał się również do wręczenia „łapówki” nauczycielce od matematyki. Dzięki temu miał zdać maturę.

To cała opowieść, chodziłem już do Liceum Ekonomicznego przy Chłodnej w Warszawie. Maturę zdałem za obraz, który zaniosłem matematyczce. I postanowiła mi tę maturę zaliczyć. (...) To był (przyp. red.) piękny krajobraz z Kazimierza Dolnego. Pokazałem to pani profesor na dole w szatni, a ona, że krechy stylu Gauguina jej się nie podobają. Przemalowałem go więc przez noc i zawiozłem jej do domu na Bielany. Teraz się spodobał. Potem malowałem obrazy, które sprzedawałem mamie, teściowej, znajomym. Wtedy to była moja pasja

– wyznał Jurek Owsiak.

Autor: mg

Źródło: niezalezna.pl,fakt.pl