„Rosyjski Monitor” pisał za anonimowym informatorem z centralnego szpitala klinicznego administracji prezydenckiej, że Władimir Putin przeszedł udar mózgu. CZYTAJ WIĘCEJ
W związku z przedłużającą się nieobecnością prezydenta FR przed kamerami, odwoływaniem kolejnych oficjalnych spotkań, w Moskwie huczy od plotek. Jedni piszą o chorobie(udarze mózgu?), mówi się też o operacji plastycznej głowy państwa. Jedno jest pewne. Tak długa nieobecność prezydenta Putina zaczęła być podejrzana.
W tym samym czasie zaobserwowano zwiększony ruch prezydenckich i wojskowych helikopterów przy rządowych budynkach w Moskwie. Absencja Putina i nasilenie w ruchu powietrznym nad Moskwą zostały połączone przez internautów.
Ochroną prezydenta i Kremla zajmuje się Służba Łączności Specjalnej - elitarna struktura w ramach także elitarnej Federalnej Służby Ochrony (FSO). „System specjalnej łączności prezydenta jest powiązany z systemem dowodzenia siłami zbrojnymi Rosji, w tym siłami szybkiego reagowania, obrony przeciwlotniczej i siłami strategicznymi (jądrowymi)” - czytamy na tvn24.pl.
Według internautów śmigłowce widziano również na dachu Łubianki (dawna siedziba NKWD, potem KGB dziś FSB - Federalna Służba Bezpieczeństwa), w okolicach ulicy Marii Uljanowej, nad Nabrzeżem Preczisteńskim, w dzielnicy Dmitrowskiej. Rozpoznane helikoptery to Mi-8 (śmigłowiec wielozadaniowy) oraz Ka-26.
W internecie zamieszczono film. Widać na nim helikopter Służby Łączności Specjalnej prezydenta lądujący przy centrum zarządzania kryzysowego. Śmigłowiec z tej samej służby miał lądować we czwartek również na Kremlu.
Zobacz wideo
