Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

​WYJĄTKOWY WYWIAD z Mariną Litwinienko. O Rosjanach na Zachodzie, którzy kochają Putina

- Rosyjska imigracja w Londynie nie jest jednorodna. (…) są tacy, którzy przyjechali tu, by korzystać z brytyjskiego systemu społecznego.

print screen
- Rosyjska imigracja w Londynie nie jest jednorodna. (…) są tacy, którzy przyjechali tu, by korzystać z brytyjskiego systemu społecznego. To jednak nie przeszkadza im ani w ciągłym utyskiwaniu na rzekome złe warunki życia w Wielkiej Brytanii, ani w miłości do Putina. Ta kategoria Rosjan bardzo się ostatnio zdynamizowała politycznie w związku z wydarzeniami na Ukrainie ocenia w rozmowie z tygodnikiem „Gazeta Polska” Marina Litwinienko, wdowa po otrutym byłym agencie FSB Aleksandrze Litwinience.

Wczoraj w Londynie rozpoczęło się publiczne dochodzenie w sprawie śmierci w 2006 r. w brytyjskiej stolicy współautora książki pt. Wysadzić Rosję. Dziś „Gazeta Polska” publikuje wywiad z wdową po Aleksandrze – Mariną Litwinienko.

Kobieta w wywiadzie z Olgą Alehno dzieli się szczegółami walki przed brytyjskim wymiarem sprawiedliwości o prawdę o przyczynach śmierci męża; mówi też o jego ostatnich dniach przed śmiercią i przyjaźni z Borysem Bierezowskim. Ocenia najnowsze wydarzenia polityczne. Mówi o swoich pasjach osobistych.

Marina odpowiada także na pytanie o życiu rosyjskich imigrantów, m.in. politycznych.

„Rosyjska imigracja w Londynie nie jest jednorodna. Najbardziej hermetyczną grupę stanowią bogaci Rosjanie. Część z nich to byli wysocy urzędnicy. Często pada pytanie, jakim cudem np. były gubernator jednego z okręgów zdołał zgromadzić niebotyczne środki finansowe na zakup rezydencji w Wielkiej Brytanii i sprowadzenie do niej całej swojej rodziny z Rosji. Rosyjskie wille, jedna przy drugiej, to całe wioski. Do drugiej grupy rosyjskich imigrantów na Wyspach należą ci, którzy przyjechali tu, by korzystać z brytyjskiego systemu społecznego. Pobierają zasiłki, pracują na czarno, mieszkają w mieszkaniach opłacanych przez ośrodki społeczne. To jednak nie przeszkadza im ani w ciągłym utyskiwaniu na rzekome złe warunki życia w Wielkiej Brytanii, ani w miłości do Putina. Ta kategoria Rosjan bardzo się ostatnio zdynamizowała politycznie w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Wielu z nich uczęszcza poza tym na nabożeństwa w rosyjskich kościołach prawosławnych. Rosjanie, którzy w Wielkiej Brytanii uzyskali azyl polityczny, też są różni. W niektórych przypadkach musieli uciekać z kraju, bo oskarżono ich o przestępstwa finansowe. Oni twierdzą, że miało to związek z ich poglądami politycznymi. Czy faktycznie tak było? (...)“.

Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”, który już dziś jest dostępny w kioskach. Również w internetowym wydaniu
 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
zr
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo