Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Noworosja już istnieje! Na mapie „National Geographic”

Na internetowej stronie amerykańskiego wydania magazynu „National Geographic” pojawiła się współczesna mapa Ukrainy, której część została wydzielona jako Noworosja.

Autor: plk

Na internetowej stronie amerykańskiego wydania magazynu „National Geographic” pojawiła się współczesna mapa Ukrainy, której część została wydzielona jako Noworosja.

Kilka miesięcy temu – w marcu – „National Geographic” pokazał mapę, na której Krym jest częścią Rosji. – Pokazujemy świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim chcieliby go widzieć ludzie – powiedział wtedy dyrektor działu map i badań „NG” Juan Jose Valdes. Czy w tym przypadku jest podobnie?

O najnowszej publikacji poinformował portal kresy24.pl. W artykule mowa jest m.in. o zawieszeniu działań zbrojnych w Donbasie.

Autorzy zrobili przy okazji wycieczkę w głąb historii Krymu i Południowej Ukrainy, aż do czasów Imperium Osmańskiego i podjęli próbę historycznej analizy państwowego statusu Krymu. A chcąc sprawić wrażenie publikacji profesjonalnej i obiektywnej, odwołali się do opinii „międzynarodowych autorytetów”. Znalazło się też miejsce dla oświadczenia Giennadija Basowa z partii „Rosyjski blok”. Nie ma tylko głosu Ukraińców.

Ukraińska edycja „National Geographic” już zareagowała na publikację, zwracając uwagę na brak równowagi w przywoływanych opiniach ekspertów, podkreślając, że nie ma z artykułem nic wspólnego i nic o nim nie wiedziała oraz zachęcając czytelników do zamieszczania pod nim swoich opinii.

Warto w tym kontekście przypomnieć o filmie „National Geographic” na temat katastrofy smoleńskiej – „Śmierć prezydenta”. Jak już pisaliśmy, jest to wyjątkowa mieszanka kłamstw i przeinaczeń, które znamy z informacji rozgłaszanych przez Rosjan od pierwszych godzin po katastrofie. W filmie nie wypowiada się nikt, kto krytycznie odniósłby się do wersji MAK i komisji Millera. Za to co rusz mówi się o niesprecyzowanych „teoriach spiskowych”, które mają wciąż w Polsce wielu zwolenników. 

W filmie National Geographic można znaleźć wszystko, co na temat Smoleńska Rosjanie chcieliby zaszczepić w umysłach odbiorców. A więc jest powtórzona wersja, że lot Tu-154 M był lotem cywilnym, a nie wojskowym.  Jest dowódca tupolewa, który ma traumę, a wieża kontroli lotów na lotnisku Siewiernyj to wcale nie rozlatująca się rudera ze zdezelowanym sprzętem, ale nowoczesny, bijący w oczy świeżością obiekt.

Emisja filmu wywołała falę oburzenia, po której „National Geographic Polska” opublikował oficjalne oświadczenie, w którym odciął się od kontrowersyjnego odcinka serialu „Katastrofa w przestworzach”.


nationalgeographic.com/print screen

Autor: plk

Źródło: tvn24.pl,niezalezna.pl,kresy24.pl