Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Jaki salon, taka "Marysia". O tym jak Tomasz Lis, pijackie bluzgi promował

- Panna Marysia, licealistka z Gorzowa, została najbardziej znaną licealistką w Polsce. Wystarczyło nieokrzesanie i brak wychowania - pisze Tomasz Lis.

tok2szok.blox.pl
- Panna Marysia, licealistka z Gorzowa, została najbardziej znaną licealistką w Polsce. Wystarczyło nieokrzesanie i brak wychowania - pisze Tomasz Lis. Znany z dobrego wychowania i wrażliwości redaktor ujawnia, że zobaczył w jej oczach nienawiść, a w ogóle, to ona jest "przerażająca". Trudno się dziwić, że Tomasza Lisa denerwuje widok młodej nastolatki. W końcu nie wierzy w to, co on: w Donalda Tuska. Lis miał swoją "Marysię" - Huberta H. znanego z kur** i ch** w stronę prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

"Panna Marysia nie chciała przyjąć kwiatów od człowieka, który jest "zdrajcom [pisownia oryginalna - przyp.] narodu" - pisał nie tak dawno Tomasz Lis. Redaktor naczelny "Newsweeka" odznaczony orderem przez Bronisława Komorowskiego stwierdził też, że jego "Panna Marysia wcale nie bawi". - Ona jest na swój sposób przerażająca. Ta buta, ta - mam wrażenie nienawiść - w spojrzeniu, te nienawistne słowa wypowiedziane z absolutną wiarą w ich słuszność - nie kryje przerażenia Tomasz Lis. Co go tak poruszyło?

Maria Sokołowska dosadnie określiła premiera Donalda Tuska, a jak ten przyjechał ponownie do jej rodzinnego Gorzowa i otrzymane od uczniów kwiaty chciał jej przekazać - nie przyjęła. Jakby tego było mało, Maria Sokołowska zacytowała słowa Donalda Tuska, gdy mówi, że dla niego "polskość to nienormalność". Dlatego szybko przyszedł czas na opisanie Marii Sokołowskiej i lustrację jej rodziny, w "lisim" stylu na łamach Newsweeka. I tak mogliśmy dowiedzieć się, że przerażająca Lisa 17-latka „lekko się pieszcząc napyskowała publicznie premierowi” oraz że dla lewicy to „głupia gówniara”.

Kto jest więc tą "dobrą Marysią" dla Tomasza Lisa, tym przykładem wartym naśladowania i promowania? Cofnijmy się do rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego.

"Wy kmioty Kaczyńskiego, czego się kur*a czepiacie? To przez tego ch**a prezydenta, ch** mu w d**ę wbijam, mogę go wyr***ać, wyr***am obydwie kaczki" - to słowa Huberta H., które krótko przed wyborami samorządowymi w 2006 r. posłużyły jako znakomite narzędzie, by z wulgarnego bywalca dworca centralnego w Warszawie zrobić gwiazdę mediów. - Siedzimy z Hubertem w pokoju hotelowym i pijemy wódkę Luksusową, bo dzisiaj śpimy w luksusie. Za pokój 250 złotych zapłacił Tomasz Lis - to fragment relacji "Newsweeka" z grudnia 2006 r. Opisuje kulisy przywiezienia Huberta H. do studia "Co z tą Polską?" - programu Lisa w Polsacie. 

"Zapraszamy - Hubert H. Bardzo proszę. Co pan robił przez te wszystkie dni i tygodnie, kiedy pana szukali? Wiedział pan, że pana szukali?" zaczyna swój ostatni program przed wyborami Tomasz Lis. Widownia jest odpowiednio dobrana, radości jest co niemiara, kolejne ataki na braci Kaczyńskich przerywają oklaski i salwy śmiechu.

- Dlaczego obraził pan prezydenta?
- Po prostu go nie lubię. Ja głosowałem na Tuska [OKLASKI]
- Czyli głosował pan, brał udział w wyborach?
- Tak

Na koniec programu Tomasz Lis nie ukrywa, po której stronie stoi. Oto jak chwilę po oklaskach dla "bohatera" Huberta H. namawia do pójścia do wyborów:
"Tak sobie zawsze myślę, że ktoś o te nasze prawa do głosowania walczył, więc choćby dlatego powinno się pójść głosować. A po drugie jak ktoś nie idzie głosować, to nawet nie ma prawa żeby narzekać. Pan Hubert był, głosował, narzekał dosyć głośno, może zbyt głośno, ale w każdym razie chcemy narzekać. Idźmy głosować - wybory za tydzień."

Sympatia między Lisem a Hubertem była zresztą obustronna. - Ja powiem jedno: największą klasę to mają: Lisu, Najsztub i Żakowski. Reszta tak sobie - zachwalał swoje autorytety pijak z dworca.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
sp
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo