Sprzeciwiają się temu Polacy, wśród których nie brakuje ofiar reżimu kierowanego przez Jaruzelskiego. Są gwizdy i okrzyki, przepychanki pomiędzy potomkami zamordowanych za czasów PRL-u Polaków a sympatykami PZPR-u. Pojawiły się nawet akordów radzieckich marszów, ale - co najważniejsze - zdjęcia Grzegorza Przemyka czy księdza Jerzego Popiełuszki. Jego ofiar.
Zobacz filmy z pogrzebu:


Na Powązkach zebrało się w sumie ponad 1000 osób; autobusy w kierunku cmentarza było zatłoczone na długo przed rozpoczęciem uroczystości. Zwolennicy Jaruzelskiego mają m.in. hasła: "Generale żegnamy. Chwała i honor. Bezrobotni. Komuno wróć".
Przeciwnicy zebrali się m.in. przy grobie płk. Kuklińskiego, oddzieleni są kordonem policji. Skandują hasła: "morderca, morderca" oraz "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "zdrajca, zdrajca". Trzymają też zdjęcia ofiar z lat 80. m.in. Grzegorza Przemyka i wizerunek generała Jaruzelskiego, widać transparenty "Cześć i chwała ofiarom generała" i "Zdrajca won pod Kreml". Kiedy na cmentarz weszła kompania reprezentacyjna przyjęto ją gwizdami.
Jaruzelskiego żegnali towarzysze z PZPR. Także Aleksander Kwaśniewski. "Żegnamy człowieka szczególnej epoki naznaczonej tragedią, dramatem, poszukiwaniem sensu i nadziei. Żegnamy żołnierza, który służył Polsce taką, jaką była, nie odmawiając ani poświęcenia, ani krwi. Żegnamy dowódcę, który troszczył się o polskie wojsko, o swoich żołnierzy" - mówił Kwaśniewski.
"Żegnamy polityka, który w najtrudniejszym czasie podjął się odpowiedzialności za państwo w stanie kryzysu i ze szczerym przekonaniem wybrał mniejsze zło, chroniąc nas przed obcą interwencją albo domową bratobójczą wojną" - podkreślił b. prezydent.
ZOBACZ JAK PRZYWIEŹLI JARUZELSKIEGO

Wśród obecnych na pogrzebie był Czesław Kiszczak, Adam Michnik, Jerzy Urban.


