Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sąd Najwyższy zdecyduje kto wygrał wybory. Będą bowiem protesty

Sąd Najwyższy będzie musiał zdecydować kto ostatecznie wygrał wybory do Parlamentu Europejskiego, a przy tak niewielkiej różnicy głosów, każdy protest może mieć ogromne znaczenie.

Tomasz Adamowicz
Sąd Najwyższy będzie musiał zdecydować kto ostatecznie wygrał wybory do Parlamentu Europejskiego, a przy tak niewielkiej różnicy głosów, każdy protest może mieć ogromne znaczenie. Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz podejrzewa, że mogło dochodzić do nadużyć. Nie ma jednak wątpliwości, że to PiS jest zwycięzcą, bo "zdobyło największą liczbę mandatów w stosunku do ubiegłych wyborów i największą liczbę procent w stosunku do ubiegłych wyborów".

- A co uważa Państwowa Komisja Wyborcza, to okaże się po proteście wyborczym PiS, który zostanie skierowany do Sądu Najwyższego w najbliższym czasie. 25 godzin szukano 25 tys. głosów. Te wybory mogły być sfałszowane, ale czy tak było, zobaczymy po orzeczeniu Sądu Najwyższego – mówił Antoni Macierewicz, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, gość programu „Po przecinku” w TVP Info.

Antoni Macierewicz nie ma wątpliwości, że zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego jest PiS. – Te wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość. To PiS zdobyło największą liczbę mandatów w stosunku do ubiegłych wyborów i największą liczbę procent w stosunku do ubiegłych wyborów. A Platforma Obywatelska straciła mandaty i straciła wyborców. A co uważa Państwowa Komisja Wyborcza, to okaże się po proteście wyborczym PiS – mówił Macierewicz.

Poseł Macierewicz odniósł się do filmu, na którym widać członków komisji opuszczających lokal, z workami głosów, bez wywieszenia protokołu.

– Takich wypadków, jak na filmie, było więcej. Chcemy wyliczyć wszystkie, co do których jesteśmy pewni, że przebieg był taki sam. Chcemy także, by temu towarzyszyły także inne nadużycia. Warto sobie uświadomić, że w tych wyborach było ponad 200 tys. głosów nieważnych, o 100 tys. więcej niż w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego, przy zmniejszonej frekwencji. Czy to nie jest niepokojące? W jednym z obwodów, w komisji, było blisko 40 proc. głosów nieważnych. To dziwaczne.

 



Źródło: TVP Info,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo