Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Ważny głos przeciwko promocji ideologii gender i homomanipulacji

W przesłanym do redakcji portalu nizalezna.pl oświadczeniu Akademickich Klubów Obywatelskich im.

Autor:

W przesłanym do redakcji portalu nizalezna.pl oświadczeniu Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie i Warszawie w sprawie próby prawnej promocji ideologii gender przedstawiciele AKO podkreślają, że homoseksualiści w Polsce „nie są w Polsce w najmniejszym stopniu dyskryminowani”, a co więcej wbrew lansowanej przez środowiska LGBT opinii, cieszą się pełnią praw obywatelskich. Ujawniając mechanizmy homomanipulacji opinią publiczną przedstawiciele AKO zwracają też uwagę, że „uprzywilejowywanie tej grupy społecznej nie ma najmniejszego uzasadnienia, a wręcz przeciwnie jest bardzo niebezpieczne dla polskiej rodziny i ciągłości trwania naszego narodu”.

Według Akademickich Klubów Obywatelskich już od dłuższego czasu poddawani jesteśmy „systematycznym manipulacjom lewackich środowisk feministycznych, genderowych i LGBT (lesbijki – geje – biseksualiści – transwestyci) w najważniejszych dla istnienia każdego narodu sferach – wychowania młodych pokoleń, stanowionego prawa, a nawet w sferze pamięci historycznej”. Przedstawiciele środowiska akademickich zauważają, że będący „znikomą mniejszością” homoseksualiści coraz skuteczniej, za pomocą polskich oraz międzynarodowych instytucji państwowych starają się narzucić społeczeństwu swój światopogląd.

- Wielkim niepokojem napawa nas fakt, że te działania znajdują finansowe i instytucjonalne wsparcie państwa. Wystarczy wspomnieć choćby kwietniową konferencję współorganizowaną przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, polskie biuro Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i agendę ONZ ds. Rozwoju. Propagowano tam między innymi standardy WHO, zgodnie z którymi już sześciolatek powinien rozumieć pojęcie „akceptowalny seks”, 12-latek potrafić „komunikować się w celu uprawiania przyjemnego seksu”, a dziecko miedzy 12. a 15. rokiem życia potrafiło samo zaopatrywać się w środki antykoncepcyjne. Zdaniem WHO młodzieży w wieku powyżej 15. roku życia można dodatkowo wpoić „krytyczne podejście do norm kulturowych i religijnych w odniesieniu do ciąży, rodzicielstwa itp.” - czytamy w oświadczeniu Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie i Warszawie.

Zaniepokojenie wśród przedstawicieli AKO budzi przede wszystkim fakt, że nie tylko MEN troszczy się o postulaty „genderowych agitatorów”. Z przekazanych do naszej redakcji przez AKO informacji wynika, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych dofinansowało fundację „Stowarzyszenie Jeden Świat” zajmującą się między innymi promowaniem ideologii gender w przedszkolach i szkołach. Ponadto okazuje się, że sowicie dotowane przez Unię Europejską (1,4 mln zł) są tzw. Równościowe Przedszkola promujące kulturową tożsamość płci, w których chłopcy przebierani są za dziewczynki, a dziewczynki za chłopców.

- Dla osiągnięcia swych celów aktywiści spod tęczowej flagi nie wahają się przed pozbawioną realnych podstaw reinterpretacją historii i kultury narodowej – wystarczy wspomnieć nonsensowne insynuacje slawistki PAN, jakoby bohaterowie Armii Krajowej „Zośka” i „Rudy” byli parą gejów.
Ostatnio środowiska lewackie intensyfikują działania, zwłaszcza prawne, mające na celu opanowanie kolejnych sfer życia społecznego i prywatnego. W Sejmie trwają prace nad zgłoszonym przez polityków SLD i Ruchu Palikota projektem ustawy o zmianie ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1051). Projekt ten należy postrzegać jako planowe niszczenie podstaw cywilizacji i kultury europejskiej. W swej istocie uderza on w rodzinę, wolność słowa, rozwój demograficzny, a także swobody religijne w Polsce
– czytamy w oświadczeniu Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie i Warszawie.

Środowiska akademickie obawiają się, że nowelizacja ta, realizując postulaty wysuwane przez homoseksualną mniejszość, wprowadza nowe przesłanki tzw. dyskryminacji, określając je charakterystycznymi dla ideologii LGBT terminami: „orientacja seksualna”, „tożsamość płciowa” i „ekspresja płciowa”. Przedstawiciele AKO sugerują, że wejście w życie nowelizacji doprowadzi do tego, że w efekcie każda krytyczna wypowiedź o homoseksualizmie i seksualnych dewiacjach może być uznana za przejaw dyskryminacji i w majestacie prawa karana. Co więcej – zgodnie z projektem w procesach takich ciężar dowodu ma spaść na pozwanego.

Okazuje się, że właśnie wskutek wprowadzenia podobnych aktów prawnych zamknięto w Wielkiej Brytanii wszystkie katolickie ośrodki adopcyjne Catholic Care (organizacji z ponad stuletnią tradycją), gdyż nie zgadzając się na oddawanie dzieci parom homoseksualnym – z punktu widzenia nowo ustanowionego prawa – dyskryminowały je.

- Podobnie w Polsce ideologiczna manipulacja semantyką w języku prawniczym w dalszej perspektywie stworzy grunt pod objęcie faktycznym immunitetem i prawnym uprzywilejowaniem organizacji LGBT, które będą mogły skutecznie zamykać usta wszystkim ludziom i stowarzyszeniom nie zgadzającymi się z ich światopoglądem. (...) Wprowadzenie zmian proponowanych przez SLD i Ruch Palikota jest w swej istocie kolejnym krokiem lewackiej rewolucji kulturowej, której skutkiem będzie objęcie jurysdykcją i totalitarnym nadzorem państwowym kolejnych sfer życia prywatnego obywateli. Ustawa „antydyskryminacyjna” w praktyce doprowadzi więc do rzeczywistej dyskryminacji ogromnej większości polskiego społeczeństwa przez znikomą mniejszość – czytamy w oświadczeniu Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie i Warszawie.

Autor:

Źródło: niezalezna.pl,AKO