Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Dorota Kania,
27.09.2013 08:10

Tusk jak Jaruzelski

Na Polaków, którzy będą świętowali 11 listopada Dzień Niepodległości, premier Donald Tusk chce wyprowadzić wojsko. Warto przypomnieć, że już mieliśmy w naszej historii „powstrzymywacz

Na Polaków, którzy będą świętowali 11 listopada Dzień Niepodległości, premier Donald Tusk chce wyprowadzić wojsko. Warto przypomnieć, że już mieliśmy w naszej historii „powstrzymywaczy” niepokojów społecznych, na czele których stał komunistyczny satrapa Wojciech Jaruzelski. 8 grudnia 1970 r. jako minister obrony narodowej PRL podpisał rozkaz o zasadach współpracy wojska z milicją. Sześć dni później rozpoczęła się masakra robotników na Wybrzeżu. W grudniu 1981 r. Jaruzelski wyprowadził wojsko na ulice, by „zabezpieczyć” stan wojenny. Jak to się skończyło, wszyscy doskonale wiemy. Teraz Donald Tusk, korzystając z najlepszych wzorców, pod pozorem zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom, chce – jak sam napisał w uzasadnieniu projektu rozporządzenia – zlikwidować wszelkie źródła napięć i niepokojów społecznych. A tych się ostatnio panu premierowi namnożyło, co pokazała blisko 200-tysięczna niedawna manifestacja związkowców w stolicy. Na dodatek wzbiera fala niezadowolenia związana z fatalną polityką finansową, co zauważyli sprzyjający dotąd Tuskowi zagraniczni komentatorzy. Jedyna nadzieja Tuska – wojsko – po wszystkich reformach i cięciach też może jednak zawieść.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane