Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

​Hipokryzja władzy. Tusk mnoży urzędników, Sikorski chwali ich redukcję

Powinniśmy być zdyscyplinowani w jednej konkretnej dziedzinie – w naszych rozbuchanych sektorach publicznych – oświadczył w wywiadzie amerykańskiemu dwumiesięcznikowi „Foreign Affairs” szef MSZ Radosław Sikorski.

Autor: Olga Alehno

Powinniśmy być zdyscyplinowani w jednej konkretnej dziedzinie – w naszych rozbuchanych sektorach publicznych – oświadczył w wywiadzie amerykańskiemu dwumiesięcznikowi „Foreign Affairs” szef MSZ Radosław Sikorski. Jednak jak wynika z informacji ujawnionej dziś przez „Gazetę Polską Codzienną” za rządów Platformy Obywatelskiej, które prezentuje Sikorski, w latach 2008–2012 grono urzędników wzrosło w Polsce o 20 tys. osób.

- Powinniśmy pójść w ślady Łotwy i zwolnić 30 procent biurokratów oraz obniżyć wynagrodzenia pozostałym urzędnikom, zamiast przerzucać skutki kryzysu na emerytów i inne słabsze grupy społecznie – przekonywał amerykańskie czasopismo Sikorski. Jak dodał, ważne też jest to jak „sprzedać opinii publicznej” potrzebę takiej redukcji.

Słowa ministra Sikorskiego jednak nie mają pokrycia w działaniach rządu Platformy Obywatelskiej. Jak pisze dziś „GPC” – najnowszy raport przygotowany przez Urząd Służby Cywilnej nie pozostawia żadnych wątpliwości: kryzys nie dotyka urzędników. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w 2012 r. w ministerstwach przekroczyło 7 tys. zł. Wyższy urzędnik dostawał w zeszłym roku co miesiąc prawie 13 tys. zł. Dla porównania średnia miesięczna płaca w sektorze przedsiębiorstw to zaledwie 3800 zł. Liczba urzędników w latach 2008-2012 wyrosła o 20 tys. osób, co kosztowało podatnika ponad 10 mld zł.
 

Autor: Olga Alehno

Źródło: niezalezna.pl