Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Twórca Antykomora.pl ponownie przed sądem

Przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi trwa postępowanie odwoławcze od wyroku skazującego twórcę portalu Antykomor.pl Roberta Frycza. Sąd stwierdził, że nie ma podstaw do wyłączenia jawności. A wyrok zostanie ogłoszony za tydzień - w czwartek 17 stycznia.

na zdj. Robert Frycz, fot. Marcin Pegaz
Przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi trwa postępowanie odwoławcze od wyroku skazującego twórcę portalu Antykomor.pl Roberta Frycza. Sąd stwierdził, że nie ma podstaw do wyłączenia jawności. A wyrok zostanie ogłoszony za tydzień - w czwartek 17 stycznia.

W ub. roku sąd I instancji skazał go na karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania 40 godzin prac społecznych miesięcznie za znieważenie prezydenta Bronisława Komorowskiego i fałszowanie dokumentów. Od tego wyroku odwołały się zarówno prokuratura jak i obrona.

Przed wejściem na salę rozpraw Frycz (zgadza się na podawanie danych osobowych) powiedział, że ma nadzieję na uniewinnienie. Dodał, że jego sprawa może być przykładem dla tych wszystkich, którzy chcą się śmiać z władzy.

Prokuratura postawiła Fryczowi dwa zarzuty dotyczące znieważenia prezydenta RP. We wrześniu ub. roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim uznał go za winnego jednego z nich; od drugiego - uniewinnił. Sąd uznał za znieważające prezydenta fotomontaże - jak ocenił - "o wyraźnym kontekście erotycznym, seksualnym". Natomiast ocenił, że część zdjęć na stronie, również fotomontaży zawierających wizerunek prezydenta, nie znieważa głowy państwa.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie skazał również mężczyznę na prace społeczne za sfałszowanie legitymacji studenckiej i zaświadczeń lekarskich; ma także opłacić część kosztów procesu - 3 tys. zł.

Przed piotrkowskim sądem proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Na stronie Antykomor.pl gromadzone były satyryczne materiały o prezydencie Bronisławie Komorowskim. W maju 2011 roku do mieszkania jej autora weszli uzbrojeni funkcjonariusze ABW, którzy zabezpieczyli jego laptop i inne nośniki danych na zlecenie prokuratury w Tomaszowie Maz., prowadzącej śledztwo ws. znieważenia głowy państwa; później sprawa trafiła do piotrkowskiej prokuratury, która skierowała do sądu akt oskarżenia.

 



Źródło: PAP,niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
gb
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo