Jerzy Polaczek, były minister transportu w rządzie PiS, opublikował na Facebooku wpis pt. "Wybrane pociągi dla koneserów". Wymienia w nim kilka absurdalnych połączeń, jakich nie brakuje w nowym świątecznym rozkładzie PKP.
PKP Intercity przygotowała specjalną atrakcję turystyczną dla swoich pasażerów. Pasażerowie jadący TLK z Olsztyna do Warszawy będą mogli zobaczyć, jak wygląda dworzec PKP w Białymstoku. Podróż trwa tylko 7 godzin 36 minut. (od 10:50 do 18:26) - pisze Polaczek.
Jeśli ktoś chce pojechać z Warszawy do Gdańska - i przy okazji również zobaczyć Białystok - ma do dyspozycji inne ciekawe połączenie. Jak zauważa Jerzy Polaczek: Podobną atrakcję Minister Nowak przygotował nam na linii Warszawa Centralna – Gdańsk Główny. Wyjeżdżając ze stolicy o godzinie 10:55, dotrzemy na miejsce po DZIESIĘCIU GODZINACH I TRZYDZIESTU CZTERECH MINUTACH, z małą przerwą na kawę na dworcu w Białymstoku, o 21:29.
Ale to nie wszystko. Kolejnym „kwiatkiem” nowego rozkładu jazdy są dwa pociągi na tej samej linii (Warszawa Centralna – Gdańsk Główny). Pierwszy wyjeżdża o godzinie 4:56 i jest w Gdańsku o godzinie 11:51. Drugi natomiast, wyjeżdżając o godzinie 6:00, jest na miejscu godzinę wcześniej o 10:53 - ironizuje były minister transportu.