Słyszeliśmy już, że do budowy polskich autostrad wykorzystuje się glinę zamiast piasku. Ale sedesy i umywalki w nasypach dróg to prawdziwy hit w branży budowlanej.
O czarnej komedii reżyserowanej podczas budowy autostrad napisała „Gazeta Prawna”, która dotarła do informacji, że
na wartej 908 mln zł budowie S2 co rusz dochodzi do skandali.
„Podczas rutynowych badan laboratoryjnych GDDKiA wyszło na jaw, ze przy budowie nasypów wykonawca użył niezgodnych z kontraktem materiałów, m.in. gliny zamiast piasku. W nasypach są m.in. stare potłuczone sedesy, umywalki i śmieci” – ujawnia „Gazeta Prawna”.
Rzecznik firmy Bilfinger Berger zaprzecza. -
Nikt o zdrowych zmysłach nie używałby sedesów do budowy nasypów – zapewnia Mateusz Gdowski.
Ponieważ podczas tej inwestycji doszło do wielu nieprawidłowości,
sprawą zajmuje się prokuratora.
Źródło:
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Wczytuję ocenę...