Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kibice z Lubina: pogonimy POlszewika

– Niszczycie ten kraj, niszczycie podstawowe zasady demokracji, zwykłego człowieka do więzienia wsadzacie. Jesteście kłamcami i złodziejami!

Autor:

– Niszczycie ten kraj, niszczycie podstawowe zasady demokracji, zwykłego człowieka do więzienia wsadzacie. Jesteście kłamcami i złodziejami! – usłyszeli od kibiców Zagłębia Lubin działacze Platformy Obywatelskiej. Razem ze związkowcami z KGHM zablokowali oni przejazd „Tuskobusu” z transparentem „9 października pogonimy POlszewika” – informuje portal Lubin.pl.

„Manifestanci przyszli przywitać Grzegorza Schetynę, ten jednak – jak mówią uczestnicy spotkania – stchórzył i wracając z Głogowa wysiadł pod siedzibą KGHM. Rzekomo rozmawiać o deputacie węglowym” – czytamy na lubińskim portalu. – Gdzie Schetyna? Pewnie pojechał do kasyna – krzyczeli poirytowani lubinianie.

„Cała Polska z was się śmieje, gdzie są drogi i koleje” oraz „Donald, matole, twój rząd obalą kibole!” – krzyczeli manifestanci. Przedstawicieli partii chcieli konkretów. Były więc konkrety. – Naszych kolegów za majowe demonstracje pod siedzibą KGHM do więzienia wsadziliście, z pracy zwolniliście. Takie jest to wasze państwo. Komuna, nie demokracja! – denerwował się jeden z uczestników demonstracji.

– A mnie za przyśpiewki stadionowe na temat Machińskiego o szóstej rano policja z domu wyciągnęła. W areszcie siedziałem, choć okazało się, że jestem niewinny. Do dziś nikt mnie nie przeprosił – to odpowiedź innego z mieszkańców.

Zdaniem działaczy PO, bojkot ich dzisiejszej konferencji to nie własna inicjatywa lubinian. – Powiem wprost, że naszym zdaniem PiS ich nakłonił. Normalnie ludzie o tej porze pracują, czyli wszyscy, którzy tu są to bezrobotni? – pytał Jacek Głomb. – My chcemy rozmawiać, ale bez wrzasków, tak się nie da rozmawiać – uzupełnia Robert Kropiwnicki.

Lubinianie wypomnieli też Platformie, że cztery lata temu obiecywała nie prywatyzować dalej KGHM. Pokazali też ulotkę z poprzednich wyborów. Natychmiast zabrał ją i dyskretnie zgniótł Robert Kropiwnicki.

Okrzyki to jednak nie wszystko. Politycy, którzy chcieli jechać do Legnicy, napotkali na opór uczestników demonstracji. Drogę autobusu zagrodzili im banerem „9 października pogonimy POlszewika”. Interweniowała policja. Lubinianie byli jednak nieugięci. Blokowali kilka przejść dla pieszych. – Nic nie możemy zrobić, są na przejściu dla pieszych. Wszystko zgodnie z prawem – tłumaczyli policjanci poirytowanym działaczom partyjnym. Z czasem irytacja jednak rosła. Na miejsce wezwano policyjne posiłki. Doszło do przepychanek. W stronę autobusu poleciały też jajka. Tuskobusowi udało się wyjechać z Lubina dopiero przy skrzyżowaniu z ulicą Niepodległości.
 

Autor:

Źródło:

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane