kryzys urodzeń
Nowi Polacy potrzebni od zaraz. Recepty na odwrócenie katastrofy
Oto czas, gdy świat chrześcijański wraca myślami do tych jedynych, wyjątkowych w dziejach narodzin w Betlejem. Oto dobra pora, by zastanowić się nad tym, jaką rzadkością stają się narodziny codzienne: narodziny nowych Polaków. Katastrofa demograficzna nie nadchodzi – ona już tu jest. Jedni wskażą jako przyczynę politykę nowego rządu, inni wrócą do kwestii wielkiego strachu wywołanego pandemią, do lęków, jakie niesie życie w cieniu wojny tuż za naszą granicą. Jeszcze inni przypominać będą o przemianach społecznych, które dotknęły najpierw najbogatsze państwa Zachodu, a potem również Polskę. Wszyscy będą mieli rację, bo mamy do czynienia ze splotem wielu czynników. Ale czy da się odwrócić ten proces?