drony
„Mogą nosić do kilkudziesięciu kilogramów materiałów wybuchowych“. Wojsko wciąż szuka rosyjskiego drona
Kolejny już dzień Wojsko Polskie prowadzi poszukiwania rosyjskiego bezzałogowego statku powietrznego w okolicach Hrubieszowa. - Takie drony jak Shahed-136 mają naprawdę duży zasięg wynoszący do 2 500 km. Oznacza to tylko tyle, że jeżeli nie będziemy w stanie przechwytywać tych bezzałogowców w naszej przestrzeni powietrznej, to one mogłyby wlecieć w głąb naszego kraju – mówi Borys Romanko, operator dronów, instruktor i uczestnik akcji bojowych na Ukrainie. - My musimy śledzić te cele i jeśli lecą w jakiś ośrodek miejski i jakąś infrastrukturę, to należy je zbijać. Taki Shahed potrafi zabrać ze sobą do kilkudziesięciu kilogramów materiałów wybuchowych. Taki ładunek może wyrządzić poważne szkody - dodaje wiceprezes Klubu Strzelających Inaczej
Fiasko dronowej ofensywy Rosji. Większość zamieniła się w złom
We wrześniu rosyjski agresor wystrzelił na Ukrainie aż 503 drony irańskiej produkcji Shahed-136. To najwięcej od początku inwazji – podaje branżowy portal Defense Express. Jednak, jak zauważają eksperci, aż 396 bezzałogowców zostało zniszczonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Daje to rosyjskie straty na poziomie 79 proc.