dr hab. Ewa Budzyńska
„Posła”, „posełka” czy „poślica”? Z prof. Ewą Budzyńską rozmawiamy o językowych absurdach gender
- Nazwanie kobiety "polityczką", "socjolożką", "ministrą" to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Za ideologią gender idzie o wiele więcej. Ojciec czy matka to rodzic "A" i rodzic "B". Zamiast tradycyjnych i jednoznacznych określeń "małżonek", "małżonka" mówi się "mój partner". W miejsce "odpowiedzialnego rodzicielstwa" wchodzi "zdrowie reprodukcyjne" - mówi nam socjolog prof. dr hab. Ewa Budzyńska. I dodaje, że w tej sytuacji, nie ma już w myśleniu społecznym - "dziecka poczętego", jest "płód", "zapłodniona komórka jajowa", a zabicie dziecka to nic innego jak „terminacja ciąży” czy „wywołanie miesiączki”.