Według źródeł Axiosa nie ustalono jeszcze dokładnej daty spotkania w stolicy Norwegii.
Żadna ze stron nie potwierdziła też oficjalnie, że w ogóle do takich rozmów dojdzie. Podkreślono zarazem, że gdyby tak się stało, byłoby to pierwsze bezpośrednie spotkanie przedstawicieli władz Iranu i USA po przeprowadzonym w czerwcu ataku wojsk USA na irańskie obiekty nuklearne.
Według Axiosa w doprowadzenie do ewentualnego wznowienia rozmów irańsko-amerykańskich mieli przyczynić się przedstawiciele władz Omanu i Kataru. Portal przekazał też, że jako pierwsza o planowanym spotkaniu poinformowała izraelska telewizja Channel 12.
W nocy z 21 na 22 czerwca amerykańskie samoloty zrzuciły kilkanaście bomb penetrujących na irańskie kompleksy nuklearne Fordo i Natanz. Wojska USA zaatakowały też ośrodek jądrowy w Isfahanie pociskami Tomahawk wystrzelonymi z okrętów podwodnych. Ataki te doprowadziły do zakończenia trwającej 12 dni wymiany ognia między Izraelem a Iranem.
Izraelskie władze twierdzą, że rozpoczęte 13 czerwca ataki na cele wojskowe i nuklearne w Iranie służyły temu, by nie dopuścić do produkcji przez Teheran broni jądrowej. Według izraelskiego rządu Iran był bliski jej wyprodukowania. Teheran utrzymuje, że jego program nuklearny ma wyłącznie pokojowy charakter.
W efekcie izraelsko-amerykańskich ataków parlament Iranu przyjął w ubiegłym tygodniu ustawę o zawieszeniu współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA). W czwartek minister Aragczi napisał w serwisie X, że jego kraj pozostaje zaangażowany w traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). W ostatnich wypowiedziach szef MAEA Rafael Grossi podkreślał, że członkostwo w NPT nieodłącznie wiąże się ze zgodą na kontrole inspektorów Agencji w obiektach nuklearnych państw sygnatariuszy traktatu.