Unijny komisarz Thierry Breton tuż przed wywiadem Elona Muska z Donaldem Trumpem postanowił ostrzec tego pierwszego o "szkodliwych treściach". - Wygląda to na próbę prewencyjnej cenzury. W dodatku jest to ingerencja w amerykańską politykę. - komentuje była premier Beata Szydło, europoseł PiS.
Elon Musk, właściciel portalu społecznościowego X (niegdyś Twitter) ogłosił za pośrednictwem tej platformy, że zamierza przeprowadzić wywiad z kandydatem Republikanów na prezydenta USA Donaldem Trumpem. Wywiad przeprowadzony zostanie na X.com o godz. 2:00 czasu polskiego, będzie go też transmitować Telewizja Republika.
Już sama zapowiedź wywiadu wywołała popłoch w niektórych instytucjach, którym na rękę byłyby zapewne dalsze rządy Demokratów. Postanowiono więc ostrzec Elona Muska.
- Szanowny Panie Musk, Piszę do Pana w kontekście ostatnich wydarzeń w Wielkiej Brytanii i w związku z planowaną transmisją na Pana platformie X rozmowy na żywo między kandydatem na prezydenta USA a Panem, która będzie również dostępna dla użytkowników w UE. Rozumiem, że obecnie przeprowadza Pan test wytrzymałościowy platformy - tak zaczyna się list do Muska, jaki napisał unijny komisarz Thierry Breton.
Komisarz postanowił przypomnieć Muskowi "o obowiązkach należytej staranności określonych w ustawie o usługach cyfrowych". Co to oznacza? Z jednej strony Musk powinien zapewnić wolność wypowiedzi informacji, a z drugiej - Breton ostrzega go przed "szkodliwymi treściami" w związku z transmisją. Mało tego, Breton dodaje, że może ona wygenerować "szkodliwe skutki dla dyskursu obywatelskiego".
- Jest to ważne w kontekście niedawnych przykładów niepokojów społecznych wywołanych wzmacnianiem treści promujących nienawiść, nieporządek, podżeganie do przemocy lub pewne przypadki dezinformacji - stwierdził Breton.
Na koniec padły - można powiedzieć wprost - groźby. "Będziemy niezwykle czujni na wszelkie dowody wskazujące na naruszenia i nie zawahamy się w pełni wykorzystać naszego zestawu narzędzi, w tym poprzez przyjęcie środków tymczasowych, jeśli będzie to uzasadnione w celu ochrony obywateli UE" - zapowiedział unijny komisarz.
Do sprawy odniosła się europoseł Beata Szydło, była premier Polski.
- Wygląda to na próbę prewencyjnej cenzury. W dodatku jest to ingerencja w amerykańską politykę. A także - co najistotniejsze - sprawia wrażenie szukania pretekstu do zakazania X w Unii Europejskiej. Rok 2024 coraz bardziej zmierza w stronę orwellowskiego roku 1984 - napisała na X.
Komisja Europejska wypowiada wojnę Muskowi i X? Zbliża się wywiad @elonmusk z Donaldem Trumpem na @X. Na swój sposób postanowiła uhonorować to wydarzenie Komisja Europejska, która… wygraża Muskowi. Komisarz ds. cyfrowych Thierry Breton ogłosił, że wysłał do Muska list, w którym…
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) August 12, 2024