Spór o praworządność tylko pretekstem? Ekspert z Niemiec o powodach ataku na Polskę

"Pod pretekstem walki o praworządność z rządem Polski, instytucje unijne wypróbowują metodę poszerzania swojej władzy" - twierdzi były wykładowca ekonomii politycznej na Uniwersytecie w Mannheim Roland Vaubel. W jego ocenie oczywistym jest, że "mechanizm warunkowości, czyli tzw. pieniądze za praworządność, narusza unijne traktaty".

fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

"UE chce podjąć działania przeciwko polskiemu organowi dyscyplinarnemu dla sędziów. W tym celu w grudniu 2020 r. Rada i Parlament (Europejski) przyjęły Rozporządzenie 2020/2092 w sprawie ogólnych zasad warunkowości ochrony budżetu Unii. Zawiera ono "zasady niezbędne do ochrony budżetu Unii w przypadku naruszeń praworządności w państwach członkowskich" (art. 1). Zgodnie z art. 3 (rozporządzenia) do takich naruszeń należy "zagrażanie niezawisłości sądownictwa". Odpowiednie środki mają zostać podjęte, jeżeli zgodnie z art. 6 zostanie ustalone, że naruszenia zasad praworządności w państwie członkowskim mają wystarczająco bezpośredni wpływ lub grożą poważnym naruszeniem zarządzania gospodarczego Unii budżetu lub ochrony jego interesów finansowych+ (art. 4 ust. 1)"

- przypomniał Vaubel, który zajmuje się międzynarodową polityką monetarną i organizacjami międzynarodowymi.

"Odpowiednie środki" obejmują "zawieszenie płatności" (art. 5). Artykuł 6 wskazuje, że Rada może stwierdzić naruszenie praworządności większością kwalifikowaną na wniosek Komisji. Jest to wyraźna różnica w porównaniu z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE), który upoważnia Radę do zawieszenia praw – na przykład prawa głosu – państwa członkowskiego naruszającego praworządność. Zawieszenie praw zgodnie z Art. 7 TUE zakłada jednomyślność nieoskarżonych państw członkowskich"

- twierdzi.

"Ponieważ polski rząd jest wspierany przez Węgrów, tej jednomyślności nie da się osiągnąć. Regulacja dotycząca mechanizmu warunkowości jest zatem oczywistą próbą obejścia wymogu jednomyślności zawartego w traktacie UE"

- analizuje niemiecki naukowiec.

Chodzi tylko o pieniądze

Podkreśla on jednocześnie, że zgodnie z traktatami UE rozporządzenia wymagają każdorazowo indywidualnej autoryzacji. Tymczasem rozporządzenie 2020/2092 jest forsowane na podstawie art. 322 ust. 1 lit. a) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE). Brzmi on następująco: "Parlament Europejski i Rada, stanowiąc zgodnie ze zwykłą procedurą ustawodawczą i po konsultacji z Trybunałem Obrachunkowym, przyjmują w drodze rozporządzenia: a) zasady finansowe określające w szczególności warunki uchwalania i wykonywania budżetu oraz przedstawiania i kontrolowania rachunków".

"Jest oczywiste, że pisząc to, umawiające się państwa członkowskie miały na myśli szczegóły wykonania budżetu, a nie coś tak fundamentalnego jak regulacje przeciwko naruszeniom praworządności. Przede wszystkim nie ma podstaw, by oczekiwać, że polski organ dyscyplinarny "wpłynie bezpośrednio na ekonomiczne zarządzanie budżetem UE". I nawet jeśli Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostałaby uznana za problematyczną z innych względów, to przekraczanie kompetencji przez instytucje unijne jest niedopuszczalne."

- oznajmił.

"Akceptacja tego przypadku spowoduje, że UE będzie próbowała egzekwować wszystkie cele wymienione gdzieś w traktatach europejskich bez każdorazowego upoważnienia, posługując się "regułami budżetowymi" jak wytrychem. Pod pretekstem walki o praworządność ze znienawidzonym rządem Polski instytucje unijne wypróbowują prostą metodę poszerzania swojej władzy. Niestety przychodzi im to bardzo łatwo" - konkluduje Roland Vaubel.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#mechanizm praworządności #Unia Europejska

Wczytuję ocenę...
Komentarze (128)
wiadomosci z pruskich wlosci 17.01.2022 17:21
Te ostatnie dzialania Prusakow, stwarzajace zlude jakiejs powaznej dyskusji o stosunku do Polski, to albo BALONY PROBNE (majace wytestowac opinie publiczna na ten temat) albo zabawa w "dobrego i zlego policjanta" (majaca oslabic czujnosc polskich wladz) ... Opinia publiczna w Prusiech jest od lat urabiana w antypolskosci i dosc prymitywnej propagandzie (jak za czasow Adolfa) wiec nie ma watpliwosci, ze matoly jak wowczas popra rzad w bezprawnych dzialaniach - natomiast gra na kilku fortepianach to element wojny propagandowej, zainicjowanej przez potomkow krzyzakow. Masz racje, ze im nie wierzysz - ale czy nasz Miekiszon Maximus MM tez tak mysli ?
zapluty karzel reakcji 17.01.2022 17:11
Banda kryminalnych lewackich mafiozow, zwaca sie szyderczo PE, oraz jadro Eurochlewu na czele z Urszulka Wielorodka-Nieudacznica, to sa przestepcze organizacje, ktore chca metoda "na chama, i co mi zrobisz" wymusic bezprawnymi wyrokami Sabatu Czarownic wobec Polski zmiane naszego ustroju i platnosci, przypominajace sp. Jarlyk mongolski wobec rozbitej dzielnicowo Roski !!! Ja rozumiem, ze polskie wladze usiluja walczyc z kryminalistami metodami dozwolonymi przez demokracje, ale nie wroze tym wysilkom sukcesu, bo druga strona jest zdecydowana na kontynuowanie metod rodem z dzungli !! A do tanga trzeba dwojga, wiec bezowocna strategie nalezy porzucic na rzecz bardzo zdecydowanej - komuch czy lewak rozumieja argumenty przeciwnika dopiero jak mocno dostana w morde i leza na deskach - TO JEST TA METODA, ktora moze uratowac Polske przed definitywnym skolonizowaniem (i nie nalezy wzdragac sie, jesli na piesci jest kastet - oni tez go maja i nie wahaja sie uzyc ... Inaczej POLEXIT ...
Anonim 31.12.2021 10:46
Marian Banaś potwierdza – NIK zajmie się Pegasusem "Podejrzenia dotyczące inwigilacji polityków i obywateli to jeden z najpoważniejszych kryzysów demokracji. 25 z 30 mln wydatkowanych na zakup Pegasusa pochodzilo z Funduszu Sprawiedliwosci Ziobry...
ONLY PEACE 30.12.2021 22:16
Nie wierzę w ani jedno słowo Prusaków.
Madzia 30.12.2021 19:41
A o praworządności Jourowej,Timmermansa,Laporty i tej od zagłodzenia Polaków też się wypowie. W moim odczuciu to działania mafijne. Ich konta puchną praworządnie??
Zobacz wszystkie »
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo