Liczę, że afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim zostanie jak najszybciej wyjaśniona, ale to nie jedyna sprawa, która powinna zostać zbadana przez organy ścigania - stwierdził rzecznik rządu Piotr Müller pytany o powrót głównej podejrzanej w sprawie "Katargate" Evy Kaili do obrad Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem równie dokładnie należy zbadać wpływy rosyjskie wśród eurodeputowanych, ponieważ istnieją jasne przesłanki, że mogło dojść do naruszeń.
Jedna z głównych podejrzanych w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim - od końca maja była wiceszefowa PE - Eva Kaili weźmie udział w sesji Parlamentu Europejskiego. Grecka polityk „zasłynęła“ z aktywnych od 2016 roku ataków na Polskę pod rzekomym zarzutem braku praworządności i łamania demokracji. O powrót podejrzanej o pranie brudnych pieniędzy aferzystki do europejskiej polityki pytany był podczas poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik polskiego rządu Piotr Müller.
Sekretarz stanu w KPRM podkreślił, iż liczy na to, że afera korupcyjna w PE - zwana również Katargate - zostanie szybko rozwiązana. Wskazał jednak, że to nie jedyna sprawa, której powinno się przyjrzeć bardziej szczegółowo. Jego zdaniem należy spojrzeć dokładniej na ręce eurodeputowanym w kontekście rosyjskich wpływów, a przypomnijmy, że komisja, którą chce powołać Polska w celu zbadania ingerencji Kremla w bezpieczeństwo RP, również spotkała się z ogromną krytyką części eurokratów. I to także pod pretekstem łamania praworządności i demokracji.
"Wiemy doskonale o tym, że na terenie, chociażby Niemiec Rosjanie bardzo mocno oddziaływali, jeżeli chodzi o kwestie wspierania organizacji ekologicznych, które de facto doprowadziły, chociażby do zamknięcia elektrowni jądrowych na terenie Niemiec, a to doprowadziło do jeszcze większego uzależnienia się od rosyjskiego gazu i tak samo w wielu miejscach unijnych na pewno takie lobby rosyjskie funkcjonowało chciałbym, żeby ta sprawy również były tam wyjaśnione"
Przypomnijmy, że 7 czerwca - w związku z powołaniem przez Polskę komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich - Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązania państwa członkowskiego. Więcej o sprawie pisaliśmy w tekście poniżej.