Ukraińska armia, oprócz szeroko komunikowanych osiągnięć kontrofensywy w obwodzie charkowskim, odnosi sukcesy także w walce na froncie południowym, w obwodzie chersońskim. Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w dzisiejszym raporcie zauważył, że "siły ukraińskie osiągnęły postępy w kilku kluczowych miejscach po zachodniej stronie Dniepru" oraz "odcięły rosyjskie linie zaopatrzenia, niszcząc mosty przez tę rzekę i atakując rosyjskie przeprawy promowe i pontonowe".
Brytyjski raport wywiadowczy wskazał, że Rosja ma problemy z przerzuceniem rezerw przez Dniepr, na linię frontu. Częsty ostrzał przepraw mostowych uniemożliwia ich naprawy przez Rosjan.
- Wróg poniósł znaczne straty w sile żywej. Są doniesienia, że 810. samodzielna brygada piechoty morskiej, której bazą jest Sewastopol, straciła prawie 85 proc. personelu - podawał dzisiaj ukraiński sztab.
Sukcesy Ukrainy na kierunku chersońskim sprawiły, że Rosjanie zaczęli szukać rozwiązań na wyjście z trudnego położenia.
Dziś w telewizji ukraińskiej Espreso.tv, Natalia Humeniuk, rzecznik Dowództwa Operacyjnego "Południe", przekazała, że jednostki rosyjskie są w okrążeniu na prawym brzegu Dniepru.
- Posuwamy się naprzód, a ten ruch jest zadowalający. Ma wpływ nie tylko na zmianę położenia geograficznego wroga, ale także na stronę psychologiczną. Jednostki wroga szukają możliwości nawiązania kontaktu z naszymi jednostkami w celu doprowadzenia do negocjacji ws. warunków złożenia broni i przejścia pod auspicjami międzynarodowego prawa humanitarnego
- powiedziała Humeniuk.
Dodała, że obecnie ta kwestia jest rozważana.