Według danych ukraińskiego dowództwa, Rosja straciła już w trwającej wojnie ponad 28 tys. żołnierzy. Dziś ukraiński sztab generalny doniósł o nowym planie na uzupełnienie luk w kadrze okupanta. Na front mają zostać wysłani... słuchacze uczelni wyższych.
"Wobec braku rezerw mobilizacyjnych na czasowo okupowanych terytoriach obwodu donieckiego dowództwo okupacyjne planuje zaangażować studentów szkół wyższych w działania wojenne"
- czytamy w podsumowaniu sytuacji operacyjnej.
Jednocześnie, sztab poinformował, że w ciągu minionej doby w obwodach donieckim i ługańskim wojska ukraińskie odparły szesnaście ataków nieprzyjaciela, niszcząc przy tym osiem czołgów i siedemnaście bojowych wozów opancerzonych.
Na innych kierunkach działań Rosjanie ostrzeliwali miejscowości w obwodach czernihowskim i sumskim. W okolicach Charkowa główne wysiłki Rosjan polegały na obronie zajętych pozycji i przeprowadzaniu kontrataków w celu odzyskania tych utraconych.
"Na kierunku słowiańska wróg stara się poprawić sytuację taktyczną. Przy wsparciu artylerii prowadził działania w rejonie osady Wełyka Komyszuwacha, nie odniósł sukcesu, w niektórych rejonach poniósł znaczne straty i został zmuszony do wycofania się na zajmowane wcześniej pozycje"
- podało ukraińskie dowództwo.