Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Rosjanie nie mają szans na ucieczkę za Dniepr? Wywożą z Chersonia... pomniki carskich dowódców

Zdaniem szefa resortu obrony Ukrainy, Ołeksija Reznikowa, Rosjanie nie mogą się już wycofać z Chersonia i zachodniego brzegu Dniepru, ponieważ ukraińskie wojska kontrolują ogniem wszystkie przeprawy. Okupanci w pośpiechu zabierają z Chersonia... pomniki.

Autor: md

- Nie za bardzo wierzę, że przeciwnik będzie w stanie toczyć (w Chersoniu) walki uliczne. Nie jest to dla nich optymalny wariant. Dzięki (amerykańskim) wyrzutniom rakietowym HIMARS i innym rodzajom broni artyleryjskiej posiadamy obecnie kontrolę ogniową nad wszystkimi mostami na Dnieprze. Pozostanie w Chersoniu oznacza dla Rosjan ryzyko, ponieważ później nie będą w stanie stamtąd uciec, tak jak miało to miejsce np. w Iziumie - powiedział Reznikow.

We wtorek ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin nakazał bronić Chersonia za wszelką cenę, dlatego wróg będzie tam "bił się do ostatniego żołnierza". Jak dodał, władze w Kijowie nie powinny nastawiać się na szybkie i łatwe odzyskanie kontroli nad Chersoniem. Należy raczej spodziewać się tam długotrwałych, wyczerpujących walk.

Miasto Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia. Na wschodni brzeg Dniepru przenoszona jest też część instytucji z nadania Moskwy. Według doniesień ukraińskich władz, a także m.in. brytyjskiego resortu obrony, Rosjanie przygotowują się do walk w stolicy obwodu. 

Tymczasem Rosjanie oprócz deportowania ludności z obwodu chersońskiego pod pozorem ewakuacji, wywożą z Chersonia również pomniki. Po dowódcach z czasów imperium rosyjskiego: Fiodorze Uszakowie i Aleksandrze Suworowie, przyszedł czas na statuę Grigorija Potiomkina, faworyta carycy Katarzyny II.

Przedstawiciel ukraińskiej administracji regionu, Serhij Chłań zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie pustego postumentu, na którym stała statua Potiomkina.

- W ślad za Uszakowem i Suworowem z Chersonia "ewakuował się" również Potiomkin. Rosjanom pozostało tylko ukraść z soboru jego szczątki

 - napisał Chłań. W soborze św. Katarzyny w Chersoniu znajduje się grób Potiomkina. (https://tinyurl.com/2p9ahmtp).

O zdemontowaniu i wywiezieniu dalej na tereny okupowane pomników Uszakowa i Suworowa media ukraińskie poinformowały wcześniej w tym tygodniu. Chłań, który jest deputowanym lojalnej wobec Kijowa rady obwodu chersońskiego, informował wówczas, że wojska rosyjskie ograbiają muzea w Chersoniu - do którego zbliża się armia ukraińska - i wywożą "wszystko, co ma wartość historyczną".

Autor: md

Źródło: niezalezna.pl, PAP