"Każdy dzień obrony miasta kosztuje życia naszych bohaterów. Nasz cel to wytrzymanie i odniesienie zwycięstwa w tej wojnie"
- podkreślił w odezwie zastępca dowódcy pułku Azow Swiatosław Pałamar.
"Jesteśmy pewni, że operacja odblokowania Mariupola przejdzie do historii jako heroiczny wyczyn naszego narodu. A jeśli do niej nie dojdzie - przejdzie to do historii jako wielka hańba"
- dodał.
Poinformował, że w oblężonym Mariupolu jest ok. 100 tys. mieszkańców. W razie przejęcia miasta rosyjscy żołnierze - pijani i pod wpływem euforii, w poczuciu bezkarności - popełnią ogromną liczbę zbrodni wobec mieszkańców - ostrzegł Pałamar.
‼️ Звернення заступника командира полку «Азов» стосовно ситуації в Маріуполі 🇺🇦🇺🇦🇺🇦 pic.twitter.com/lso7H8o0CB
— АЗОВ (@Polk_Azov) March 31, 2022
Zastępca dowódcy przekazał, że obrońcy Mariupola biorą udział w walkach, nawet jeśli są ranni.
Jak przekazali eksperci warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW), zasadniczymi punktami oporu w oblężonym Mariupolu mają być trzy główne zakłady przemysłowe.