Szwedzka Partia Lewicy oraz duński Sojusz Czerwono-Zielony potwierdziły dziś finansowanie w latach 2013-19 palestyńskiego ugrupowania DFLP (Demokratyczny Front Wyzwolenia Palestyny), które przyznało się do udziału w ataku Hamasu na Izrael 7 października.
"Informacja o wsparciu Hamasu przez DFLP jest dla nas szokiem, błędnie oceniliśmy tę partię" - oświadczyła w komunikacie Johanna Eliasson, przewodnicząca Międzynarodowego Forum Lewicy, organizacji należącej do Partii Lewicy.
W podobnym tonie wyraził się Rasmus Holme z władz duńskiego Sojuszu Czerwono-Zielonego, zapewniając o zerwaniu współpracy z DFLP.
Projekt mający na celu wspieranie młodych Palestyńczyków oraz "demokrację i pokój" był współfinansowany przez szwedzką agencję ds. pomocy rozwojowej SIDA oraz duński Instytut Partii i Demokracji DIPD. Według SIDA przekazano ok. 2 mln koron (ok. 170 tys. euro), lecz niejasne jest, jaką część tej kwoty wpłaciły szwedzkie i duńskie partie lewicowe.
Rząd Szwecji wstrzymał w połowie października pomoc rozwojową dla terytoriów palestyńskich, a SIDA ma do 1 grudnia dokonać przeglądu wsparcia. Tej decyzji sprzeciwiła się Partia Lewicy, tłumacząc, że może to tylko pogorszyć sytuację ludności cywilnej. Lewica złożyła w parlamencie wniosek o specjalną debatę na temat Palestyny.
Przewodniczącą szwedzkiej Partii Lewicy jest Nooshi Dadgostar, urodzona w Szwecji córka imigrantów z Iranu.