Współczynnik dzietności w Anglii i Walii spadł w zeszłym roku. Osiągnął poziom 1,44, co oznacza najniższy wynik od 1938 roku, gdy zaczęto prowadzić statystyki. Jak poinformował brytyjski urząd statystyczny ONS liczba urodzonych dzieci w 2023 roku była najniższa od 1977 roku.
W 2023 roku w Anglii i Walii odnotowano 591 072 żywych urodzenia. Był to spadek o ponad 14,4 tys. w stosunku do poprzedniego roku. To pierwszy od 2002 roku przypadek, by ich liczba była niższa od 600 tys. Tak niskiego wyniku nie odnotowano od 1977 roku.
Jak zwrócił uwagę ONS, liczba żywych urodzeń w Anglii i Walii po raz pierwszy przekroczyła 600 tys. w 1851 roku i od tego czasu zdarzyło się tylko 11 lat, w których spadła poniżej tego poziomu.
W efekcie malejącej liczby urodzin w 2023 spadł także wskaźnik dzietności. Średnia liczba dzieci rodzonych przez kobietę w ciągu życia osiągnęła poziom 1,44. Rok wcześniej wynik ten wynosił 1,49, a w 2021 roku - 1,55.
Wskaźniki dzietności ogółem spadły w 2023 roku, co jest trendem obserwowanym od 2010 roku. Jeśli przyjrzeć się bliżej wskaźnikom dzietności wśród kobiet w różnym wieku, (widać, że) spadek wskaźników dzietności był najbardziej dramatyczny w grupach wiekowych 20-24 i 25-29
Opublikowane przez ONS statystyki dotyczą tylko Anglii i Walii, gdyż Szkocja i Irlandia Północna mają odrębne urzędy statystyczne. Nie zmienia to jednak ogólnego obrazu, zgodne z którym Wielka Brytania zalicza się do grona krajów o najniższym na świecie wskaźniku dzietności.
Uważa się, że dla naturalnej zastępowalności pokoleń wskaźnik dzietności powinien wynosić 2,1.
Według szacunków Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) państwami o najniższym wskaźniku dzietności są obecnie Korea Południowa (0,9), Singapur (1,1), Chiny, Malta i San Marino (po 1,2). W Polsce ten wskaźnik, według UNFPA, wynosi 1,5.
Pomimo spadającej liczby urodzin populacja Wielkiej Brytanii rośnie w szybkim tempie, co jest przede wszystkim efektem imigracji. Na początku października ONS podał, że między połową 2022 a połową 2023 roku populacja Wielkiej Brytanii powiększyła się o 662,4 tys. osób - o 1 proc. - i był to największy 12-miesięczny przyrost, zarówno procentowy, jak i w liczbach bezwzględnych, od 1971 r., gdy zaczęto prowadzić porównywalne statystyki.
Za całość tego wzrostu odpowiadała imigracja, bo w analizowanym okresie naturalny przyrost ludności, czyli różnica między narodzinami a zgonami, był ujemny.