Gazeta Polska: Chcieli zagłodzić PiS, zmobilizowali Polaków Czytaj więcej!

Strzelanina w Serbii - NOWE FAKTY. Sprawca miał oddać aż 57 strzałów!

Z ustaleń serbskiej policji, która zrekonstruowała środowy zamach w szkole podstawowej w Belgradzie, wynika, że nastolatek oddał do swoich kolegów i pracowników szkoły 57 strzałów. W zamachu zginęło dziewięć osób, w tym ośmioro uczniów.

Zdjęcie ilustracyjne
facebook.com/srbijamup

Niespełna 14-letni Kosta Kecmanović oddał pierwszy - śmiertelny - strzał w kierunku pracownika szkoły z odległości 14 metrów. Następnie zaczął strzelać do znajdujących się w pobliżu uczniów i pracowników placówki.

Zamachowiec udał się następnie do pomieszczenia, gdzie trwała lekcja historii jego klasy; zaczął strzelać do nauczycielki i kolegów, zabijając na miejscu pięcioro uczniów. Chłopak użył w ataku należącego do swojego ojca półautomatycznego pistoletu Zastava CZ99.

Po dokonaniu zbrodni Kecmanović wyszedł ze szkoły, wyjął z pistoletu amunicję, rzucił broń na ziemię i zadzwonił na policję. Funkcjonariusze znaleźli przy nim kolejny pistolet, cztery koktajle Mołotowa, plan ataku oraz listę osób, które planował zabić.

Nastolatek znajduje się obecnie w klinice psychiatrycznej w Belgradzie; policja zatrzymała również jego ojca, znanego kardiologa, który uczył syna posługiwania się bronią, gdy ten miał 12 lat. Serbskie media podały, że matka i siostra zamachowca opuściły Belgrad.

W trakcie środowego zamachu w szkole podstawowej w centrum stolicy Serbii zginęło dziewięć osób, w tym ośmioro uczniów. W dwóch szpitalach przebywa obecnie siedem osób, z których dwie są w stanie krytycznym. W kraju trwa trzydniowa żałoba narodowa.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#Belgrad #strzelanina #Serbia

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

mm
Wczytuję ocenę...
Wideo