KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Rosyjska telewizja dostrzegła "gest" Korwin-Mikkego. Stał się bohaterem propagandowego materiału

Janusz Korwin-Mikke był jedynym polskim parlamentarzystą, który nie zagłosował za specjalną uchwałą potępiającą niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz rosyjskich próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. Pod wrażeniem postawy posła Konfederacji jest publiczna stacja telewizyjna Federacji Rosyjskiej "Pierwyj kanał", która poprosiła Korwina o komentarz, który zamieszczono w propagandowym materiale . - Decyzja parlamentu jest głupia - powiedział poseł Konfederacji w rosyjskiej telewizji.

Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Przed świętami Bożego Narodzenia prezydent Rosji Władimir Putin skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Mówił też o wykorzystywaniu przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał też m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Sejm w specjalnej uchwale i przez aklamację potępił prowokacyjne, niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej.

Jedynym posłem, który nie zagłosował za ustawą i nie ruszył się z miejsca, gdy cała sala wstała i biła brawo, był poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.

Nie umknęło to uwadze rosyjskiej stacji telewizyjnej "Pierwyj kanał", która wykorzystała to w swoim propagandowym materiale. Posła poproszono nawet o komentarz.

W Polsce obecna jest rusofobia, to prawda. Ale decyzja parlamentu jest głupia, nie przyłożę do niej ręki. Niektórzy Polacy po prostu nie lubią Rosjan, a inni nie lubią Rosjan, bo tak nakazuje im Bruksela, albo Waszyngton - i to jest problem

- stwierdził Korwin-Mikke w rozmowie z rosyjską telewizją.

Cały materiał rosyjskiej telewizji miał przekonać widza, że Polska próbuje przepisywać historię na nowo, a prezydent Rosji Władimir Putin został zaatakowany za "mówienie prawdy", przez polski parlament.

 



Źródło: 1tv.ru, niezalezna.pl,

redakcja