Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Rosjanie uderzyli w Kijów, dziesiątki rannych. "Moskwa rozmawia szahedami i kindżałami" [ZDJĘCIA]

Rosja dokonała zmasowanego ataku na Kijów, celując w obiekty energetyczne i uderzając także w budynki cywilne. "Przedstawiciele Rosji prowadzą długie rozmowy, ale w rzeczywistości mówią za nich "kindżały" i "szahedy"" - napisał w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Dziś w nocy i rankiem Rosja przeprowadziła zmasowany atak powietrzny na Kijów, stolicę Ukrainy. Urzędnicy informują o co najmniej kilkunastu rannych i dwóch zabitych w Kijowie i regionie. Uderzono w cywilne budynki mieszkalne. Celem rosyjskiego ataku była także infrastruktura energetyczna w Kijowie i obwodzie kijowskim, w tym m.in. elektrownia wodna w północnej części miasta. Według informacji lokalnych władz, w stolicy Ukrainy ok. 2600 budynków mieszkalnych, placówek medycznych i oświatowych jest pozbawionych dostaw ciepła; w całym obwodzie kijowskim prądu nie ma ok. 320 tys. odbiorców.

Zełenski: Za Rosję mówią "szahedy" i "kindżały"

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, przekazał, że minionej nocy Rosjanie wystrzelili ok. 500 dronów, w tym szahedów, a także ok. 40 pocisków, w tym "kindżałów". Podsumował, że trafiono obiekty energetyczne i budynku cywilne, a część miasta pozbawiona jest prądu i ogrzewania.

- W ciągu ostatnich kilku dni pojawiło się wiele pytań - gdzie więc jest odpowiedź Rosji na propozycje zakończenia wojny, składane przez Stany Zjednoczone i świat? Przedstawiciele Rosji prowadzą długi rozmowy, ale w rzeczywistości mówią za nich "kindżały" i "szahedy". Takie jest prawdziwe podejście Putina i jego najbliższego otoczenia. Nie chcą zakończyć wojny i starają się wykorzystać każdą okazję, by jeszcze bardziej pogłębić cierpienie Ukrainy i zwiększyć presję na innych na całym świecie

- napisał Zełenski.

Prezydent Ukrainy wskazał, że "presja na Rosję jest niewystarczająca" i na "jej chorą działalność można odpowiedzieć jedynie zdecydowanymi krokami".

- Stany Zjednoczone mają takie możliwości, Europa ma takie możliwości. Wielu naszych partnerów ma takie możliwości. Kluczem jest ich wykorzystanie - dodał Wołodymyr Zełenski.

Nadmienił, że ważne jest dalsze wspieranie obronności Ukrainy, a "zaopatrzenie w obronę przeciwlotnicza musi być adekwatne i terminowe".

- Bezpieczeństwo muszą zapewnić najsilniejsze mocarstwa świata i będziemy o tym rozmawiać w szczególności dziś i jutro z europejskimi przywódcami, z premierem Kanady i prezydentem USA - dodał.

Spotkanie Trump-Zełenski

Wołodymyr Zełenski i Donald Trump mają spotkać się w Palm Beach na Florydzie w sobotę o godz. 15 czasu miejscowego (godz. 21 w Polsce).

W sobotniej rozmowie telefonicznej z Trumpem i Zełenskim wezmą udział przywódcy państw europejskich i Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.

„Wiele może wyjaśnić się jeszcze przed Nowym Rokiem” – napisał w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w komunikatorze Telegram, komentując przygotowania do spotkania z prezydentem Trumpem. Stwierdził także, że porozumienie jest „niemal gotowe”.

Również w piątek w rozmowie z portalem Axios Zełenski powiedział, że USA zaoferowały Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa na 15 lat, jednak Kijów chciałby otrzymać je na dłużej, włącznie z prawnymi zobowiązaniami do pomocy na wypadek kolejnej rosyjskiej agresji.

Kwestiami spornymi w ramach toczących się negocjacji pozostają nadal ustalenia dotyczące kontroli nad terytoriami: Rosja domaga się wycofania ukraińskich wojsk z nieokupowanej dotąd części Donbasu (głównie z obwodu donieckiego), podczas gdy Kijów chce zamrożenia linii frontu na obecnych pozycjach. Nadal omawiana jest także sprawa kontroli nad Zaporoską Elektrownią Atomową, okupowaną przez siły rosyjskie.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane