Do końca roku izba niższa parlamentu rosyjskiego chce przyjąć ustawę uznającą Morze Azowskie za "wewnętrzny akwen wodny" Rosji. O sprawie pisze niezależny portal Nastojaszczeje Wriemia. Jak przekazał, projekt w tej sprawie wpłynął już do Dumy Państwowej.
Powołując się na państwowe media i „deputowanego” z okupowanego przez Rosję Krymu Michaiła Szeriemieta, portal pisze, że parlament zamierza przyjąć ustawę przed końcem roku.
Jak pisze Nastojaszczeje Wriemia, Szeriemiet argumentował, że po aneksji przez Rosję terenów ukraińskich obwodów zaporoskiego, chersońskiego i donieckiego (rosyjska armia nie kontroluje całości terytoriów tych obwodów), które mają dostęp do Morza Azowskiego, „Ukraina utraciła status państwa nadbrzeżnego”. Oświadczył on również, że „zatriumfowała historyczna sprawiedliwość”.
Armia rosyjska zajęły tereny na brzegu Morza Azowskiego w trzech ukraińskich regionach w pierwszych miesiącach inwazji na Ukrainę. Do portów ukraińskich na Morzu Azowskim wprowadzono rosyjskie okręty wojenne.
30 września 2022 r. Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego. Przy czym, części ich terytoriów (w przypadku zaporoskiego i chersońskiego – znacznej części) Moskwa nie kontroluje również faktycznie.
Wcześniej na okupowanych przez państwo agresora terytoriach ogłoszono „referenda”, uznane przez społeczność międzynarodową za nielegalne.