Wyszło na jaw, że niemiecki rząd dofinansował organizację przywożącą nielegalnych migrantów do Włoch. Chodzi o "SOS Humanity", która od ministerstwa spraw zagranicznych otrzymała setki tysięcy euro. Szef włoskiego MSW Matteo Piantedosi nazwał tę decyzję poważną anomalią. A to nie pierwszy raz gdy niemieckie euro jest przeznaczane na takie cele.
Blisko 800 tysięcy euro otrzymała od niemieckiego resortu dyplomacji organizacja "SOS Humanity". Jej działający na Morzu Śródziemnym statek w ostatnim czasie przywiózł do Włoch ponad 1600 migrantów.
Zdaniem wicepremiera Włoch Matteo Salviniego Niemcy de facto wspierają nielegalną migrację. W jego ocenie, zagraniczne organizacje pozarządowe powinny przewozić migrantów do swoich krajów.
Niemcy nie przyjmą jednak przebywających we Włoszech migrantów. Choć szefowa MSW RFN Nancy Faeser stwierdziła, że w związku z sytuacją na Lampedusie "wypełnimy nasz obowiązek solidarności", to rzecznik resortu doprecyzował, że wcale nie chodziło jej o wznowienie programu wspierającego w kwestii napływu obcokrajowców.
Warto przy tym dodać, że w 2019 roku miała miejsce inna głośna sytuacja związana z niemiecką organizacją pozarządową. Mimo wydanego przez włoski rząd zakazu wpływania, statek grupy "Sea Watch", który miał na pokładzie ponad 40 migrantów, staranował łódź straży przybrzeżnej w porcie na Lampedusie. Za swoje działania niemiecka kapitan jednostki została aresztowana.
Już wtedy Salvini - wówczas jako szef włoskiego MSW - mocno krytykował politykę Unii Europejskiej w sprawie migracji. Zaznaczył, że wspólnota nie robi w tej kwestii nic, a oczekuje gigantycznych składek od krajów członkowskich. Podkreślił też, że organizacje, takie jak "Sea Watch" "pomagają w istocie w przemycie istot ludzkich", ponieważ migranci za swoją podróż "płacą przemytnikom po 3 tysiące dolarów".
Rok po zdarzeniu finansowany przez niemiecki rząd kościół ewangelicki (EKD) kupił organizacji statek "Sea Watch 4", który ruszył z "misją ratowania migrantów starających się przedostać do Europy z Północnej Afryki". O jednostce pisaliśmy m.in. w kontekście tego, że reklamowała ona skrajnie lewicową organizację "Antifa".