Polska zaproponowała objęcie sankcjami osób odpowiedzialnych za organizację wyborów we wschodniej Ukrainie - poinformował szef MSZ Jacek Czaputowicz po dzisiejszym spotkaniu Rady ds. Zagranicznych w Brukseli.
"Polska zaproponowała wprowadzenie pewnych sankcji - takich, jakie miały miejsce, gdy chodzi o aneksję Krymu - to znaczy wpisanie na listę objętą sankcjami nazwisk osób, które brały udział w organizacji tych wyborów. I myślę, że to się spotyka z zainteresowaniem i z akceptacją państw członkowskich"
- powiedział Czaputowicz dziennikarzom.
Pytany, czy aktualna jest informacja, że objętych sankcjami za organizację wyborów w nieuznawanych przez społeczność międzynarodową tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej miałoby zostać pięć osób, szef dyplomacji powiedział, że Polska proponuje uwzględnienie na liście także dodatkowych nazwisk.
"Natomiast chodzi o to, żeby te osoby, które uczestniczyły w organizacji tych wyborów - uznanych za nielegalne - były objęte sankcjami dotyczącymi zakazu przyjazdu do państw Unii Europejskiej" - zaznaczył minister.
Według relacji Czaputowicza ministrowie poruszyli też z inicjatywy Polski temat sytuacji na Morzu Azowskim, gdzie - jak mówił - "następuje zwiększenie obecności militarnej Rosji, dochodzi do zablokowania portu w Mariupolu", co "stawia Ukrainę w trudnej sytuacji gospodarczej", utrudniając jej możliwości eksportu.