Szef Rady Europejskiej Charles Michel przyznał dziś w Parlamencie Europejskim, że kwestia praworządności nie jest ostatecznie rozwiązana oraz że szefowie państw i rządów będą wracać do tego tematu. Zapowiedział, że będzie pilnował, by temat ten był w centrum debaty.
- Po raz pierwszy w ten weekend mieliśmy bardzo długą debatę, siedliśmy przy stole: 27 szefów państw i rządów, patrzyliśmy sobie w oczy i rozmawialiśmy o praworządności. To jest wartość. Może to nie jest końcowy moment, ale pokonaliśmy ważny etap
- powiedział europosłom Michel.
Jak zaznaczył, cieszy się, że przedstawia w Parlamencie Europejskim "związek, warunkowość pomiędzy kwestiami finansowymi a kwestiami praworządności".
- Każdy musi odegrać swoją rolę: KE, PE, Rada Europejska - również w ramach swoich obowiązków, gdy trzeba mówić o kierunkach politycznych. Od tej debaty nie uciekniemy. Trzeba będzie wracać do tego tematu regularnie. Przypilnuję, żeby ten główny, podstawowy, najważniejszy temat w Europie pozostawiał w centrum demokratycznej debaty
- oświadczył.