Prezydent Libanu Michel Aoun zaapelował w niedzielę o zmianę systemu politycznego w jego kraju - chce, aby Liban był państwem świeckim, a nie wyznaniowym, jak do tej pory. Zbrojna organizacja muzułmańska Hezbollah nie wyklucza rozmów w tej sprawie. Aoun należy do chrześcijańskiej mniejszości żyjącej od czasów starożytnych na terenach Syrii i Libanu.
"Ponieważ jestem przekonany, że tylko państwo świeckie jest w stanie chronić pluralizm poprzez przekształcenie go w prawdziwą jedność, proszę, aby Liban został uznany za państwo świeckie
- powiedział Aoun w przemówieniu do narodu z okazji 100-lecia Libanu.
Jak pisze agencja AFP, wcześniej przywódca mającego większość w libańskim parlamencie Hezbollahu Hasan Nasrallah ogłosił, że jest gotowy do rozmów na temat nowego "paktu politycznego", który zaproponował prezydent Francji Emmanuel Macron podczas niedawnej wizyty w Bejrucie. "Słyszeliśmy wezwanie prezydenta Francji - powiedział Nasrallah. - Jesteśmy otwarci na każdą konstruktywną dyskusję na ten temat, ale pod warunkiem, że będzie to dialog libański i taka będzie wola wszystkich partii libańskich”.
AFP zaznacza, że apel prezydenta pojawia się w przeddzień wyboru nowego premiera, którym prawdopodobnie zostanie dotychczasowy ambasador Libanu w Niemczech Moustapha Adib, popierany przez największe siły społeczności sunnickiej.
Liban od kilku tygodni wzywany jest przez społeczność międzynarodowa do przeprowadzenia głębokich reform politycznych. Sytuację tę wymusiła niedawna eksplozja w porcie w Bejrucie, w wyniku której zginęło na miejscu lub zmarło w wyniku obrażeń 190 osób, a 300 tys. zostało pozbawionych dachu nad głową.
Przyczyną wybuchu były prawdopodobnie zaniedbania poprzedniego rządu z Hasanem Diabem na czele, który 10 sierpnia ustąpił z tego stanowiska.
Niszczycielski wybuch pogorszył i tak skomplikowaną sytuację społeczno-gospodarczą w Libanie, który zmaga się w poważnymi trudnościami finansowymi i jest jednym z najbardziej zadłużonych państw na świecie. Bezrobocie wśród osób poniżej 35. roku życia wynosi 37 proc., a według Banku Światowego około 30 proc. mieszkańców Libanu żyje poniżej granicy ubóstwa.
Władzę ustawodawczą w Libanie sprawuje 128-osobowy parlament, w którym miejsca z góry podzielone są kwotowo między 16 z 18 oficjalnych grup wyznaniowych w kraju.