Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Z więzień do grupy Wagnera. Braki kadrowe dają się mocno we znaki rosyjskim najeźdźcom

Rosjanie próbują atakować w obwodzie donieckim i charkowskim, jednak są skutecznie odpierani przez wojska obrońców. Zdaniem brytyjskie ministerstwa obrobny, najeźdźcy utrzymują wojskową presję na ukraińskim wojsku, przegrupowując się i szykując do przyszłych ataków. Przeszkodzić mogą w tym niedobory kadrowe w rosyjskiej armii. Władze wojskowe Rosji mają sięgnąć po więzienny personel, który zasili grupę Wagnera.

Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) informuje, ze ukraińscy partyzanci atakują władze okupacyjne na zajętych przez Rosję terenach.

Ukraińskie Centrum Narodowego Ruchu Oporu poinformowało, że „nieznani sprawcy” dokonali zamachu na kolaboranta Jewhenija Junakowa. Zginął w wybuchu bomby, podłożonej w jego samochodzie. Według ISW był on powołanym przez Rosjan zarządcą miasta Wełykyj Burłuk. O jego śmierci informowały też rosyjskie media.

Zamach na Junakowa przeprowadzono w niedzielę, zaledwie cztery dni po ogłoszeniu przez Rosjan utworzenia administracji okupacyjnej w zajętych miejscowościach obwodu charkowskiego – podkreśla ISW.

Centrum Narodowego Ruchu Oporu przypomniało również, że współpracujący z Rosją urzędnik Serhij Tomka, który „uważał się za wiceszefa policji w Nowej Kachowce” w obwodzie chersońskim, został zastrzelony w samochodzie przez „nieznane osoby”.

„Podkreślamy więc jeszcze raz: kolaboracjonizm zabija”

– dodano.

ISW zaznacza, że źródła rosyjskie informowały również o przeprowadzonej przez „nieznanych sprawców” próbie zamachu na powołanego przez Rosję szefa administracji obwodu chersońskiego na południu Ukrainy Władimira Saldo, a także próbie zabicia kolaboracyjnego szefa władz rejonu Melitopola w obwodzie zaporoskim Andrija Sihitu.

"Ograniczone" ataki Rosjan na wschodzie Ukrainy

Kreml w dalszym ciągu dąży do przyłączenia do Rosji okupowanych terytoriów Ukrainy, nie tylko w Donbasie. Putin uprościł procedurę nadawania rosyjskiego obywatelstwa wszystkim obywatelom Ukrainy, co może wskazywać na zamiar aneksji okupowanych terytoriów, w tym obwodu charkowskiego – ocenia ISW.

Trwają również próby zbrojnego powiększenia zdobyczy w obwodzie charkowskim. Jak podaje ukraiński sztab, siły obrońców "ostro zdławiły" próbę szturmu Rosjan na Dementijiwkę.

Strona ukraińska również odparła siły rosyjskie na kierunku słowiańskim. Jak czytamy w porannym komunikacie sztabu, rosyjska armia kontynuowała szturmowe działania, by polepszyć taktyczną pozycję w okolicach miejscowości Mazaniwka, Iwaniwka i Dołyna.

"Wszystkie działania wroga w kierunkach wymienionych miejscowości były nieudane. Nasze wojska odepchnęły okupantów" - podkreślił sztab.

ISW opisuje ataki Rosjan na północny zachód od Słowiańska i na wschód od Doniecka jako "ograniczone". Brytyjskie ministerstwo obrony wskazuje z kolei, że Rosjanie uzyskują niewielkie zdobycze terytorialne w obwodzie donieckim, zajmując miejscowość Hryhoriwka.

- Siły rosyjskie prawdopodobnie kontynuują wojskową presję na siły ukraińskie, jednocześnie przegrupowując się i szykując do dalszych ofensyw w niedługiej przyszłości - wskazano w raporcie Brytyjczyków.

Z więzień do grupy Wagnera

Amerykański think tank wskazuje, że rosyjska armia wciąż mierzy się tymczasem z dezercjami i niedoborem żołnierzy.

Radio Swoboda podaje, że około 150 żołnierzy kontraktowych z Buriacji zwolniło się ze służby na Ukrainie i wróciło do domów. Przed wyjazdem wojskowym grożono sprawami karnymi i przetrzymywano ich przez kilka dni na zamkniętym terenie.

Wcześniej - jak pisze Radio Swoboda - pojawiły się doniesienia o odmowie walki na Ukrainie pracowników Rosgwardii z Kabardo-Bałkarii i pracowników SOBR (sił specjalnych milicji) z Chakasji i obwodu kemerowskiego.

- Nie należy walczyć za ambicje Putina, który, kiedy wy giniecie, dobrze je, mocno śpi i buduje sobie kolejny złoty pałac

 - podkreśliła szefowa organizacji Wolna Buriacja Aleksandra Garmażapowa.

Brytyjski MON wskazuje, że w celu zmniejszenia niedoborów kadrowych Rosja sięga m.in. po personel z rosyjskich więzień, który ma zasilić kompanię Wagnera.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap, Twitter

 

#Ukraina

md