Istnieje wiele przesłanek wskazujących na to, że za atakiem palestyńskiego ugrupowania zbrojnego Hamas na Izrael, do którego doszło 7 października, stała Rosja - oznajmił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow w rozmowie z portalem Ukrainska Prawda.
"Po pierwsze, jesteśmy całkowicie przekonani, że broń zdobyta na Ukrainie przez Rosjan została (następnie) przekazana Hamasowi. Chodzi głównie o uzbrojenie piechoty. Istnieją też pewne informacje, że coś trafiło do Hezbollahu (w Libanie - red.), ale tego na razie nie wiemy na pewno"
Szef HUR dodał, że na "rosyjski ślad" w działaniach Hamasu wskazuje też taktyka wykorzystywana przez to ugrupowanie, polegająca m.in. na stosowaniu dronów FPV, umożliwiających podgląd na żywo.
"Każdy mógł zobaczyć takie nagrania w mediach społecznościowych. Jest to taktyka absolutnie typowa dla naszego regionu i całkowicie nietypowa dla Bliskiego Wschodu, ponieważ drony FPV były używane (w Izraelu) przeciwko pojazdom opancerzonym. To w końcu know-how naszej wojny. Nie mógł tego zrobić nikt inny poza ludźmi, którzy przeszli przez nasz teatr działań wojennych. Jeśli nie było tam nas, to musieli to być Rosjanie"
Jak dodał, warto zwrócić uwagę na "jeszcze dwa interesujące fakty" - rozpoczęcie przez rosyjskiego propagandowego nadawcę Sputnik działalności w języku arabskim w Libanie na ponad tydzień przed atakiem Hamasu oraz przeniesienie rosyjskiego satelity kosmicznego na orbitę okołoziemską na wysokości Izraela. Aparat zdolny do prowadzenia rozpoznania elektronicznego i przechwytywania sygnałów satelitarnych miał zostać tam umieszczony 24 września.
"Przypomnę, że pomiędzy 22 i 24 września rosyjska delegacja wojskowa złożyła oficjalną wizytę w Iranie. Wiemy, że strona irańska miała wówczas kilka, powiedzmy, próśb (do Moskwy). Jedną z nich było poszerzenie możliwości związanych z informacjami wywiadowczymi. Teraz jest jasne, jakiego rodzaju informacje wywiadowcze Rosjanie zaczęli dostarczać wszystkim zainteresowanym stronom. Podkreślam, że nie tylko Iranowi, ale wszystkim zainteresowanym stronom"
Szef HUR postawił pesymistyczną prognozę dotyczącą możliwego dalszego rozwoju wydarzeń na Bliskim Wschodzie.
"To moja subiektywna ocena: biorąc pod uwagę czynnik geograficzny widzimy kilka konfliktów, które, z wyjątkiem Ukrainy, na pierwszy rzut oka wydają się (konfliktami) regionalnymi, ale wszystkie są ze sobą powiązane ze względu na te same państwa, zaangażowane w te procesy. Dlatego myślę, że dosyć szybko zmierzamy w kierunku wojny globalnej" - ostrzegł wojskowy.
Przed atakiem na Izrael terroryści Hamasu przeszli szkolenia pod okiem rosyjskich najemników z Grupy Wagnera. Ćwiczenia te obejmowały głównie operacje szturmowe i wykorzystywanie małych dronów do zrzucania materiałów wybuchowych na pozycje wroga. To przedsięwzięcie zorganizowano w krajach Afryki, dokąd wagnerowcy przybyli niedawno z Białorusi - ujawnił we wtorek ukraiński rządowy portal wojskowy Centrum Narodowego Sprzeciwu.
7 października w godzinach porannych Izrael został z zaskoczenia zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od pięciu dni konfliktu zginęło już około 1,3 tys. Izraelczyków i podobna liczba Palestyńczyków ze Strefy Gazy.